Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki  Bastion Strona Główna Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion
Klub Miłośników Fantastyki w Dąbrowie Górniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowy poza sesją - Droga Jedi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Sesje forumowe / Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Pon 19:46, 05 Lip 2010    Temat postu:

Bohutan? A ty jeszcze w ogóle grasz? Bo już czekam i czekam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pingwin9314
Łowca Czarownic



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wojkowice Kościelne

PostWysłany: Pon 20:34, 05 Lip 2010    Temat postu:

Hej, chciałbym już ruszyć z swoim mistrzem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 0:23, 08 Lip 2010    Temat postu:

Kilka cytatów z tworzenia ostatniego postu.

Niejako jest to przy okazji zamykania rozdziału drugiego opowieści o mistrzu Adamie, padawanie Pashirze i nastoletniej pilotce Sweety,

Ps. Chyba nikt z graczy nie ma nic przeciwko, że na rozdziały rozbiłem?
Ps2. Informacja dla Pingwina. W sierpniu zaczynamy rozdział trzeci.

***************************************************

Polecam tworzenie postów razem Very Happy Niezła zabawa jest Very Happy


Cytat:
-Co tam szepczecie? Może mogę pomóc? I ważne pytanie... lądujemy, czy.... - spojrzała na Jedi - pokazać wam na co stać "Gorącą Kotkę"?
[21:35:09] Andrzej: (O tak pokaż pokaż!! dajesz mała!! lubię takie gorące 13stki!!... a zaraz... ty o statku... Sad ) xD



Cytat:
[21:22:08] Igor: - Tą osobą jest członek Zakonu Jedi. Więcej nie mogę na razie podać.
[21:23:09] Andrzej: (subtelny jak młot kowalski xD)


Cytat:
Andrew: I przejmiemy władzę nad światem. Muahahaha.
Finek: A potem pójdziemy na lody?



Cytat:
Choraży Sweety mruknęła: - Mam nadzieję, że to nie jest jakaś tajna misja?
[21:23:35] Igor: <a jak Very Happy >
[21:24:28] Andrzej: (już nie Razz)



Cytat:
[21:25:57] Andrzej: - Uhhh... Mistrzu... czy to był naprawdę taki dobry pomysł, żeby mówić po co tutaj przylecieliśmy?
[21:26:47] Igor: <ta kurde i jeszcze czego, mam powiedzieć, że przyjechałem na wakacje??>



Cytat:
Tośmy się napytali...
[21:29:31] Igor: <taa, i jeszcze akcję zrobimy jak w Epizodzie I
[21:29:34] Igor: >
[21:29:56] Rafał: [A czemu nie? Very Happy]
[21:30:09] Igor: <a czemu tak Very Happy>


Cytat:
Mistrzu, ale misja Mistrza Sarto musiała być tajna... więc jeżeli złapali go na niej, to teraz nas raczej ciepło nie przyjmą...
[21:30:50] Rafał: [rzuca na gumowe ucho]
[21:31:09] Rafał: [1. Nie słyszę, nawet jak krzyczycie]


Cytat:
[21:42:43] Igor: - Jakby coś, to przygotuj się. Mam złe przeczucie.
[21:43:04] Igor: <i zajebiste "I have a bad feeling about this" >


Cytat:
Nie musicie zabierać nam mieczy świetlnych.
[22:51:46] Andrzej: ( /facepalm)
[22:51:46] Rafał: <obawiam się, że na droidy to nie działa>
-Rozkaz, rozkaz. Obebrać-miecze-świetlne
[22:52:12] Igor: (chwila, ale ja na tego oficera, on chyba nie roboyt)
[22:52:38] Rafał: <Teraz ważne pytanie...>
[22:52:42] Igor: ?
[22:52:55] Rafał: Ile masz punktów w używaniu Mocy?
(...)
[22:55:42] Igor: chodzi o Trening Mocą?
[22:55:58] Rafał: <czekaj, otworzę kartę>
[22:56:33] Rafał: <tak, Trening Mocą>
[22:56:40] Igor: no to [ocenzurowano, Finek]
[22:56:43] Igor: Very Happy
[22:58:33] Rafał: Dzwoniłem do Maćka
[22:58:40] Igor: i?
[22:59:00] Andrze: (i zaraz się dowiesz, Finek pewnie opisze)


Cytat:
Kotka przełknęła ślinę i odezwła się cicho:
-To co robimy?
[23:16:47] Igor: <dlatego nie lubię dowodzić, wszystko na moich barkach Very Happy >
[23:18:58] Andrzej: (Hmmm to po co chciałeś być mistrzem? Nie wiedziałeś, że jako mistrz będziesz dowodził?)



Ale nie było też tak słodko. Były też spory, kto ma prowadzić akcję:

Cytat:
[21:54:03] Rafał: [?]\
[21:54:30] Igor: <no co dalej?>
[21:54:46] Andrzej: (a moze Ty coś napiszesz?)
[21:54:49] Rafał: <Co? Ja MG jestem? Czy tylko ja mam pchać do przodu?>
[21:54:53] Andrzej: (Finek nie jest MG tutaj)
[21:55:25] Andrzej: (chyba, że nie chcesz nic pisać, to powiedz, ja napiszę)
[21:55:44] Igor: <ani ja. Nie lubię pchać rzeczy w świecie SW, bo potem zacznie się, że a to nie tak, bo to źle itp. itd. etc.>
[21:56:06] Andrzej: (Mięczak:P)
[21:56:33] Andrzej: ( jak nie będziesz próbował, to nigdy się nie nauczysz)
(...)
[21:57:19] Rafał: <A kto niby zacznie? Widzisz tu Pingwina, Maćka, Kamila?>
[21:57:23] Igor: <ja wolę "backseat", nie lubię się wpychać na przód>
[21:57:43] Rafał: <Ani Andrew, ani Ja nigdy nie narzekaliśmy, że "dzieje się źle, bo gracz coś wymyślił">
[21:57:49] Igor: <to napiszę że nas zestrzelili i tyle Very Happy >
[21:57:52] Rafał: <chcesz, to niech nawet otworzą ogień do nas>
[21:57:59] Rafał: <Albo, że nas wprowadzają do hangaru>
[21:58:05] Rafał <Może chcą nas aresztować?>
[21:58:21] Rafał: <A może tylko nas wszystkich wyruchają i wypuszczą>
[21:58:28] Andrzej: (wygodniś... się boisz i chcesz całe życie siedzieć z tyłu, proszę bardzo, relksuj się, tylko póxniej nie waż się narzekać)
[21:59:08] Igor: <chwila, napszę coś>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Pią 15:15, 09 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
- Jakie hleczy ? - zapytał mistrz Sann, wyraźnie zaciekawiony sytuacją.


Bohutan. Miło, że mówisz za moją postać, nawet nie zadając mi pytania, jak zareaguję. I wstawiając głupoty (zwłaszcza to drugie)

Poza tym... Co to są "Reczy" o które pyta Mistrz Sann?

Rz, ż -> rzsh; żsh
R -> hl

Cytat:
- To wasz piehlwszy krok w celu zostania Hlycerzem Jedi. Zapamiętajcie nauki ze świątyni i moje własne. Bądźcie osthożni i wspiehlajcie się nawzajem. Po czym wraz z mistrzem Rancisisem ruszyli dalej.


Co to za głupota? Pierwszy? A te 20 co już zrobiliście, to pies? Przecież już pierwszy krok został dawno postawiony... Było nim "Tak" dla mistrza Sanna. Potem były kolejne kroki (choćby Huttyjski specjał).


Lękam się... miło wiedzieć... Bo wiesz, że jak się lękam, to nie powinienem teraz was brać do świątyni, gdyż jak ja się lękam, to wy szczacie ze strachu w gacie?

A jestem często dostępny na gg.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Pią 15:33, 09 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Pią 12:44, 06 Sie 2010    Temat postu:

Znów seria gagów z tworzenia posta, który dziś wrzuci Igor


Rafał: Zaczynasz, co się z nami dzieje
Igor:chwila, 1 raz jako (można takby powiedzieć) MG jestem
Andrzej: Naprawdę?
Igor: no a nie?
Andrzej: JA myślałem, że przez cały PBP jesteś częściowo MG
Rafał: Gratulujemy Very Happy
Rafał: Patrząc na to, że to chyba 4-5 sesja, gdzie WSZYSCY jesteśmy MG
Igor: różnica jest, kiedy masz powiedziane zrób to i to, a kiedy masz po prostu dane i "zrób coś z nimi"
Andrzej: O.o a kiedy miałeś powiedziane zrób to i to?
Igor: maciek mi mówi te sprawy Very Happy
Andrzej: -_-






Igor: Droidy prowadzą "gości" do brygu. (...)
Rafał: [Chwila. Do czego?!]

<żaglówek mu się zachciało Very Happy >






Kapitan nie odpowiedział, jedynie machnął ręką w stronę oficera. Ten szybko grupę wyprowadził z pomieszczenia.
<przepraszam, ale zrobię coś wbrew temu co napisał Igor Razz>
Igor: <?>
Rafał: [zatrzyma się w drzwiach, wyciągnie LS i zrobi Rozpierducha Zona]
Andrzej: <myśli>
Andrzej: ...
Andrzej: ...
Andrzej: ...
Andrzej: Nie kus Wink
Rafał: [Join the Dark Side!]
Rafał: [We have cookies!]
Andrzej: Cookies!!!! MNIAM MNIAM MNIAM MNIAM





Rafał: Droid: Dwie sekundy.... Jedna.....
Igor: Teraz to ciągnę Pashir'a
Rafał: [FEEL THE DARK SIDE!!!!}
Andrzej: <xD>
Rafał: [Użyj mnie, a będzie wolni..... I dostaniesz ciasteczka]
Andrzej: [Coockies!!!]
Andrzej: <Dobra, teraz jedna sprawa, rozumiem, że jak odlicznie dochodzi do zera to strzelają?>
Rafał: <bezradny>






Lufa broni była wycelowana w jego brzuch, a czarny ogon, obwinięty wokół blastera, zaciskał się na spuście. Oficer zdążył tylko przełknąć ślinę, gdy....
[tylko wy możecie go jeszcze uratować Very Happy]
Andrzej: <Pozwolę Mistrzowi go uratować jeśli chce, nie żebym z siebie mastera robił Wink Very Happy >
Igor: <to co teraz, mam ich wszystkich, SHOOT THEM WITH LIGHTNING ? >
Rafał: <Możesz zawsze rozebrać się i Kankana zatańczyć Very Happy>
Andrzej: <Dajesz dajesz Very Happy Wink >
Rafał: <to twoja decyzja, co zrobisz Very Happy>
Igor: <taa, może jeszcze makarenę?>
Andrzej: <Ja się tylko pytam czy chcesz ratować tego oficera Smile >
Andrzej: <Bo ja będę musiał w tej chili zająć się droidami, a nie chcę, żeby wyszło, że god moduje >
Igor: <a co tam, walimy ich!>
Rafał: <Wiesz. Możliwości masz mnóstwo. Od kanana, przez zgwałcenie Sweety (albo Kapitana... pewnie też ma wysoką charyzmę), poprzez walkę, aż po ... stanie w miejscu>
Andrzej: <Znaczy "Galactic domination mode active? xD >
Rafał: <Znaczy "Feel the Dark Side>
Rafał: <Ciasteczka go skusiły Very Happy>
Andrzej: < hahahaha >
Igor: <nie, tylko na speedzie lecę po miecze świetlne>
Rafał: <ścigany przez blastery>
Rafał: <tylko kto następny pisze. Proszę o dokończenie mojego zdania o oficerze Very Happy>
Igor: <a co, na żywioł!>
Rafał: <Czy Mistrz Adama pozwoli chorąży Sweety na zabicie bezbronnego oficera? Dowiemy się po przerwie na reklamy>
Andrzej: <Igor, nie rozumiesz... jeśly my nic nie zrobimy, to Sweety go zastrzeli>
Igor: <myśliż że tego nie wiem?>
Andrzej: <A ja się w tej chwili będę droidami zajmował, więc nie wiem czy jakby co wolno mi go ratować, żeby nie było god mode>
Igor: <ehh... no to powstrzymuje Sweety>
Rafał: <Jeżeli nie zrobisz czegoś Sweety (walniesz kilofem, oświadczysz się, dasz jej czekoladki. To go zastrzeli>
Andrzej: <no to to opisz>
Rafał: <To czyńcie swoją powinność, Igorze>
Rafał: Dokończ zdanie:
<<< Oficer zdążył tylko przełknąć ślinę, gdy....
Andrzej: <opisz co ty robisz, a ja w tym czasie opiszę, co robię z robotami>
Igor: ... nagle czerwonowłosy Jedi stanął między Sweety, a Oficerem.


Uła!


Igor: <ma przy sobie miecze, no nie?>
Andrzej: <Oficer tak, ale wiesz, kanał, dostaniesz postrzał w brzuch xD>
Igor: Zabieram miecze oficerowi. - Nie chciałem, żeby do tego doszło, no ale cóż... - i odsunął się z linii strzału Sweety.
Rafał: Igor
Rafał: Stop
Igor: <czy jeszcze inaczej, bo coś się nie podoba>
Rafał: jak chcesz
Igor: <wiedziałem>
Rafał: Nie zabierasz mieczy
Rafał: Bo wcześniej dostajesz strzał w plecy
Rafał: ;]
Rafał: Zwróć uwagę, że ja chcę strzelić, a ty:
Andrzej: Mój ty hero xD oficer pewnie po tobie zapłacze Wink Very Happy
Rafał: Nie chciałem, żeby do tego doszło, no ale cóż... - i
Rafał: policzmy sekundy
Igor: ????????????????????????
Rafał: 1.7 sekundy zajmuje wypowiedzenie tego
Rafał: strzał zajmuje niecałą sekundę
Andrzej: xD
Rafał: Igor. To nie turówka, że twój ruch
Andrzej: A i tak pominąłeś czas na dostanie się między was Smile
Igor: Ekhm, Speed, podbiec, zabrać, stanąć kolo nich z mieczami, o to mi chodziło. Jaki strzał?>
Rafał: Ty myślisz, pogadasz z Maćkiem, walniesz 3 razy, odejdziesz i dopiero granat wybucha
Rafał: Sweety, która strzela właśnie
Andrzej: A Twoja kwestia?
Rafał: Nie wiem, czy zauważyłeś, ale ja STRZELAM właśnie
Rafał: Ułamek sekundy na reakcję
Rafał: A ty wyprzedzasz mnie, stajesz obok, walisz monolog, zabierasz miecze.....
Rafał: Może prędzej mocą mu wyrwij te miecze z paska?
Rafał: Albo odepchnij mnie lub jego
Rafał: Lub tańcz tego kankana Very Happy
Igor: <NO TO KURDE MOCĄ BIORĘ MIECZE I JEGO ODPYCHAM!>
Igor: <... lepiej?>
Andrzej: <Wiesz, że zanim miecze dolecą, to on dostanie strzał Very Happy... chyba, ze chcesz przyciągnąć i odrazu odepchnąć je spowrotem z nim Wink >
Igor: <kurde, zaraz was tam wszystkich piorunem walnę, bo nie mam pomysłu>


I zaczęły się długie negocjacje...






Igor: <ja wsłuchuję się w ich rozmowę, bo jak coś powiem to znowu spieprzę coś>
(...)
Tu zaczyna rozmowa iść niezbyt po myśli mistrza Adamy
(...)
Czy mam do czynienia z atakiem pirackim na mój... to znaczy na okręt broniący przestrzeni Republiki?
Sweety zjerzyła się i syknęła. Odglos z korytarza stawał się coraz głośniejszy.
Rafał: [Igor?]
Rafał: [IGOR? Jestes tam?]
Igor: <jestem kurde, i myślę>
Rafał: <rzuć k20 , czy ci się udało>
Andrzej: <racja, czuć jak coś się przypala Wink >
Igor: <... teraz kudre nie wiem co mam zrobić, jak zrobię to to dupa, jak co innego to znowu dupa, jakby specjalnie udupiać człowieka>
Andrzej: <tak to jest jak nic się nie robi, tylko pozwala się wydarzeniom lecieć... szczególnie, że masz dwoje nastolatków przy sobie xD >
Rafał: a zwłaszcza, gdy jeden nastolatek, to rozwydrzona blachara Very Happy
Andrzej: < hehehe Very Happy >
Rafał: <Bo Pashir był w zakonie... Więc on może być mądry jak dorosły... Ale Sweety.... Jest dość młoda Very Happy>
Igor: - Rozumiem. - wyłączył miecz świetlny i rzucił w stronę oficera. - Przepraszam za odebranie broni, ale to była reakcja odruchowa.
Igor: <masz, i zaraz dostaniesz takie lanie, że będziesz błagał by cię wyrzucić w przestrzeń MUAHAHAHAHA... <kaszel, kaszel> .... przeklęty kaszel...>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Pią 15:34, 06 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 11:41, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Igor. Twój post.
Powinien zawierać treść do czasu, aż:
a) Uwolnisz Pashira z klatki [bo on nic nie może teraz zrobić]
[Klatka otwierana ze sterowni, jak chcesz wiedzieć. Nie radzę uszkadzać jej w pomieszczeniu, bo... będzie małe bum, a chyba nie chcesz spalić ucznia?... Znasz się na komputerach i zabezpieczeniach, aby otworzyć klatkę? Bo jak nie to mamy mały problem i bez osoby znającej hasło się nie obejdzie.
A jak masz inny pomysł, to pytaj Maćka, jaki będzie efekt. Tylko wiesz... Jak już coś zrobisz i Maciek poda ci efekt, to potem nie cofaj, że tego jednak nie robisz, jak np. zaczyna w ciebie strzelać oddział droidów, że jednak nie wychodzisz wtedy]
b) Sweety odzyska przytomność [bez leczenia się nie obejdzie [i to nie tylko Mocą]]
c) i ty stracisz przytomność, bo wtedy zabierają nas w miejsce... które ja wiem, jakie jest (Maciek mi mówił)... I powiem ci, że Pingwin się wtedy ucieszy Very Happy

Jeżeli chcesz pogadać z Pashirem w klatce, odezwij się do Andrewa na gg


Abyś nie zapomniał:

a) trwa alarm
b) w hangarze jest mały oddział droidów {pfi. Obi i Qui nie taki rozwalali) i działka obrony bezpośredniej {to już gorzej, bo to służy do zwalczania desantu. Ale chyba poradzisz sobie?}
c) ten Rodianin to pilot tej krypy.
d) Dzika Kotka wisi pod sufitem.

Powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Czw 11:47, 02 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 14:58, 09 Wrz 2010    Temat postu:

Zacznę od małego wyciągu z tworzenia ostatniego posta. Pominąłem większość fragmentów tworzenia posta, zostawiłem tylko to, co ważne.

Cytat:
[2010-09-01 20:47:30] Rafał: Oboje Jedi (wraz z pilotem) znów zostali zaprowadzeni do znajomego hangaru. Jednak coś się zmieniło. Gorąca Kotka wisiała podczepiona do suwnicy pod sufitem, a na płycie lądowiska spoczywał mały prom towarowy federacji handlowej. Trap prowadzący do ładowni był otworzony i w środku można było zaznaczyć utrzymane w jasnych kolorach pomieszczenie, w którym znajdowała się jakaś elektronika, świadczące, że nie jest to zwykły statek handlowy.
Graniański oficer wskazał na frachtowiec:
-Oto nasz... transport na planetę. - powiedział mrugając nerwowo środkowym okiem
[2010-09-01 20:53:32] Rafał: <zzzzzzz>
[2010-09-01 20:53:47] Rafał: Igor, jesteś?
[2010-09-01 20:54:25] Rafał: Bo my z Andrewem od dawna na ciebie czekając razem ten wstęp przygotowaliśmy Razz
[2010-09-01 20:54:29] Rafał: Więc twoja kolej
[2010-09-01 20:54:30] Igor: no jestem, i czekam czy ktoś coś napisze, czy powie, czy może jeszcze coś dopisujesz (sweety)
[2010-09-01 20:54:44] Rafał: Wiesz. Nacisnąłem Enter Razz
[2010-09-01 20:54:49] Rafał: Znaczy skończyłem
[2010-09-01 20:55:16] Andrzej: - No to chyba wejdziemy? - Padawan spojrzał na kotkę i na człowieka.
[2010-09-01 20:56:57] Andrzej: Igor, nie chce mi się z Tobą grać, wiesz?
[2010-09-01 20:57:58] Andrzej: Ciągle siedzisz na tym swoim malutkim "tylnim siedzonku" i tylko patrzysz jak Ci z przedniego coś robią... to jest nudne... my coś piszemy, a ty w 99% przypadków dorzucasz jedno zdanie i co? Dumny z siebie jesteś?
[2010-09-01 20:59:15] Igor: <masz problem Andrew?>
[2010-09-01 20:59:23] Rafał: <Nie. Ty masz Igor>
[2010-09-01 20:59:30] Rafał: <Spójrz. Gramy we 2, choć jest nas 3>
[2010-09-01 20:59:43] Rafał: <gram ja i Andrew... A ty dorzucasz 1-2 zdania... >
[2010-09-01 21:00:14] Rafał: <Może pokaż coś więcej. Zrób coś pierwszy. Wprowadź kurde NPC jakiegoś, zrób wydarzenie, cokolwie. Choćby wleź pierwszy na pokład tej krypy>
[2010-09-01 21:00:32] Andrzej: <Mój problem jest taki, że to ma być sesja prowadzona przez 3 osoby, a nie przez 2 i jeden gracz sobie z boku siedzi i obserwuje czekając tylko żeby wtrącić jedno zdanie tu i tam>
[2010-09-01 21:00:55] Rafał: Igor. Nie tłumacz się teraz, tylko zagraj razem i będzie okej
[2010-09-01 21:01:23] Igor: <nie mam po co się tłumaczyć przed wami>
[2010-09-01 21:02:03] Rafał: <to graj, albo powiedz, że kończymy ten cyrk>
[2010-09-01 21:03:17] Igor: <jak uważasz że to cyrk to dlaczego dalej piszesz?>
[2010-09-01 21:03:55] Rafał: <Bo liczę, że może skończysz ten cyrk i zaczniesz grać>
<Jak wtedy z Shaną, co musiałem cię przez 3 sesje naciskać, abyś zagrał.>
[2010-09-01 21:08:39] Andrzej: <Igor, jak Ci się nie chce, to powiedz, nie będziemy Cię zmuszać do gry, to ma być zabawa, a nie katorga>
- Świetnie, im szybciej się z tym uporamy, tym lepiej - stwierdził oficer nerwowo zacierając dłonie.
[2010-09-01 21:13:42] Andrzej: <Ktoś coś napisze, czy mogę rzucić "Game Over"?>
[2010-09-01 21:13:54] Rafał: <Igor....>
[2010-09-01 21:14:06] Rafał: <O tym, co teraz się dzieje właśnie mówię "Cyrk">
[2010-09-01 21:14:22] Rafał: <od 10 minut nic nie napisałeś [liczę od mojej odpowiedzi]>
[2010-09-01 21:16:58] Rafał: <5 minut jeszcze czekam i Bohutan wchodzi swoim elfem>
[2010-09-01 21:17:29] Igor: <sry, ojciec coś chciał>
[2010-09-01 21:17:51] Rafał: <to się zachowuje odrobinę kultury i pisze z/w>
[2010-09-01 21:17:53] Andrzej: <Wiesz, jest taki zwrot jak "zaraz wracam">
[2010-09-01 21:18:21] Igor: <tak, napisać z/w kiedy ojciec krzyczy na całą chałpę>
[2010-09-01 21:18:28] Rafał: tak i lecieć do niego




I teraz powiem tak. Dlatego nazywałem to cyrkiem, bo najlepszy dowcip w nim to "Ja chcę z wami grać" Igora.
Dobry dowcip Igor. Szkoda, że jakoś mnie i Andrzeja nie śmieszy.

Nie chcesz w ogóle grać, a twierdzisz, ze chcesz.
Najpierw przez około tydzień umawiamy się. Czekamy na ciebie, a ty potem wpadasz, że jednak nie dzisiaj (a my już długo czekamy i żadnej wieści od ciebie), a jak już cię wepchniemy na to Skype, to (jak napisał Andrzej) zmuszamy ciebie do napisania czegokolwiek. Z nudów przygotowaliśmy posta... Wpisałem go jako pierwszego... I co? Igor czeka ponad 5 minut, bo... może my coś dalej napiszemy. Zero inicjatywy.
Igor. Chyba wziąłeś Mistrza Jedi, po coś, a nie po to, aby to Padawan grał? Wiesz, spójrzmy na to w świecie SW. Wziąłeś Padawana i go nie szkolisz, tylko pozwalasz mu na działanie, jak chce. Owszem, masz ciekawego Padawana, co nie jest zbyt posłuszny, ale ty zamiast z tym walczyć, to.... siedzisz z tyłu i obserwujesz... Powiem ci, że coś takiego to zdrada zakonu Jedi.
Specjalnie dla tego PBP tłumaczyłem kilka stron podręcznika o Jedi:
http://www.dkfbastion.fora.pl/star-wars,62/jedi-co-to-kurka-jest,424.html
Pashir złamał dużą ilość tych punktów... A co ty zrobiłeś? Tu Pashir czy Sweety się rzucają do walki, a ty stoisz i zamiast chwycić za kark i sprać dupę (tzw. klaps) to cichutko i pokornie się odzywasz... Padawan ci się przeciwstawił? To nie dyskutuj z nim, a sprawa jasno: KODEKS JEDI KAŻE CI TERAZ MILCZEĆ I MNIE SŁUCHAĆ! - ryknąć na niego.
Miałeś pod sobą 2 rozpieszczonych bachorów i ty usiadłeś z tyłu i pozwoliłeś im prowadzić akcje.
Tak Igor. To, co się stało to twoja wina.
Myślisz, że Rada Jedi będzie zainteresowana, że puściłeś padawana samopas? To największy błąd! Jego upadek będzie twoją winą.
Jedi nie ma naprawiać. Ma zapobiegać. A ty czekałeś na efekt i dopiero wtedy wychodziłeś z tyłu, twierdząc, że to nie twoja wina... Twoja, twoja. Że puszczałeś podawana samopas.
Tak samo ty odpowiadasz za śmierć niewinnego oficera. Kicia chwyciła za broń... A ty "daj spokój, po co to?"... i padł strzał.

Niepotrzebnie porwałeś się na granie mistrzem. A ja żałuję, że nie nagiąłem zasad i wiedząc, że Pashir to Andrew nie wziąłem go na ucznia. Bo może wtedy bym zagrał i fajnym Mistrzem Sannem (a męczyłem się nad nim długo) z 2 towarzyszącymi mu duszami (tak. Sann był jeden z 3 osobami), a i Andrew miałby mniej stresu z czekaniem na ciebie. Sweety też nie zdążyłem w pełni wykorzystać (jak to brzmi Very Happy)....

I nie pie*****l, że chcesz grać, bo od tygodnia wiesz, że pora na twój post i nie słychać żadnych oznak chęci grania.... A jeżeli twoja chęć grania = Andrew i Finek cię pchają do Skype przez tydzień, a potem na siłę zmuszają do zagrania... To jak napisał Andrew. Dajmy sobie spokój.

Game Over.
Mistrz i Uczeń niniejszym zostaje zamknięty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MSKPL
Wiedźmin



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 16:27, 09 Wrz 2010    Temat postu:

No cóż... Można się było spodziewać że do tego dojdzie... :/ Cóż, trochę smutno kończyć... Ale jak to z PBF'ami bywa, ich wykres "chęci od czasu" idzie przeważnie w dół... Tak czy siak... Dziękuje wszystkim za udział w grze.

PS. Igor... byliście o krok od Pingwina... Nie nasuwa się nic innego jak...


PS 2. Ktoś ma z tobą do pogadania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pingwin9314
Łowca Czarownic



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wojkowice Kościelne

PostWysłany: Czw 16:34, 09 Wrz 2010    Temat postu:

Ja z Damexem nawet nie zaczęliśmy. Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damex95
Łowca Czarownic



Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Czw 19:13, 09 Wrz 2010    Temat postu:

Właśnie...Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Sesje forumowe / Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21
Strona 21 z 21

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin