Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki  Bastion Strona Główna Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion
Klub Miłośników Fantastyki w Dąbrowie Górniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Upadła Gwiazda - heroic fantasy (zgłoszenia postaci)

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Sesje forumowe / Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Śro 21:38, 02 Cze 2010    Temat postu: Upadła Gwiazda - heroic fantasy (zgłoszenia postaci)

Okej, panowie i panie. Zaczynamy nowego PBF. Mam za dużo czasu, aby grać tylko jako mistrz Sann, zwłaszcza, że to się wlecze.

Ten PBP będzie dział się na różnych wyspach, na które zabierze was nowoczesny żaglowiec "Galiath'formen", slup ludzi "Gloria-Victoria", kupiecki "Morning Star" lub inny z okrętów "Przymierza spokoju".
Świat gry to Faerun:
[link widoczny dla zalogowanych]

Tłem historycznym jest dziwna anomalia magiczna, która zakłóca ruch morski w całym świecie. Jest rok 1373 Rachuby Dolin (1348 Rachuby Cormyru). Rok zwany "Rokiem Zbuntowanych Smoków"
Magiczne sztormy zakłócają żeglugę w każdym zakątku świata. Wielu zakłada, że to zemsta Umberlee, jednak potężni magowie wskazali Morze Upadłych Gwiazd jako epicentrum wydarzeń. Niemniej kłopotom nie było końca. Kilka tygodni temu do miasta dotarła wieść, że w nieodległej krainie elfów jakiś Mroczny Rycerz dokonuje potężnej masakry. Cormyr staje na rozdrożu przymierza morskiego i toczącej się wojny...

Wygląd zgłoszenia:

Imię:
Wiek postaci:
Rasa:
Płeć:
Pozycja w Przymierzu Spokoju:
Klasa postaci (opieramy się na DnD w wersji 3,5. A jak ktoś pyta o potęgę, to 4-6 poziom Razz)
Specjalizacja:
Charakter DnD: <= jak nie znasz się na tym, to mogę ci pomóc na podstawie historii
Bóstwo: (tylko dla magów,kapłanów i osób, którym bogowie zsyłają dary (magia, zaklęcia, itd))
Osobowość:
Wygląd:
Krótka biografia:
Towarzysze: Jacy i dlaczego? <- Tu wymagana zgoda MG.

Jak to wygląda? Na przykład tak:

Imię: Lady Misha Nesher
Wiek postaci: 35 lat
Rasa: Człowiek
Płeć: Kobieta
Pozycja w Przymierzu Spokoju: Kapitan fregaty Gloria-Victoria, przedstawiciel Waterdeep
Klasa postaci: Szlachcic
Specjalizacja: Oficer
Charakter DnD: Chaotyczny Neutralny
Osobowość: Misha.. Przepraszam. Lady Misha Nesher jest arystokratką z Waterdeep. Jest dość odważna jak na przedstawiciela arystokracji Waterdeep. Od dawna prowadziła flotę w wielu przeróżnych zadaniach, utwierdzając zarówno podwładnych, jak i przełożonych, że jest twardą, ale honorową osobą, chociaż bardziej od samej służby interesuje ją przygoda jaką niesie morze. Niemniej równie słynny jak jej czyny, jest jej tragiczny charakter pisma, który wielu magów określiło jako "To chyba jakieś antyczne zaklęcie!"
Wygląd: Lasy Nesher jest szczupłą, wysoką kobietą, na pierwszy rzut oka kojarzącą się ze spokojną szlachcianką. Niemniej jej mocno zbudowane ręce i nogi potwierdzają, że nie jest to bezbronna dama. Lady Nesher ma długie, proste blond włosy, zielone oczy i krótki, zadarty nosek. Nosi granatowy uniform marynarki Waterdeep, z guzikami zdobionymi herbem Waterdeep (półksiężyc odbijający się w wodzie na tle gór). Przy boku nosi rapier, z rękojeścią wykonaną z jakiegoś srebrzystego materiału przypominającego kamień
Krótka biografia: Lady Misha Nesher urodziła się w 1338 RD (Rok Tułaczy) w Waterdeep w szlacheckim rodzie Nesher o bogatych tradycjach marynarskich. Jej ojciec, Roluk Nesher był admirałem Marynarki Waterdeep w latach 1328-1350 RD. Misha była długo wychowywana na typową arystokratę, ale jej ojciec zauważył, że jego córkę bardziej od tańców i towarzystwa interesowały jego opowieści z dalekich krain. Roluk dopilnował, aby jego córka trafiła do akademii marynarki i objęła w przyszłości stopień admirała. Misha miała pewne problemy w akademii (związane między innymi z jej charakterem pisma, ale nie tylko), ale w 1363 roku ukończyła akademię i została wysłana w rejs do Amnu na pokładzie żaglowca "Gryf". Podczas rejsu okręt został zaatakowany przez piratów, a kapitan został ciężko ranny. Porucznik Misha Nesher przejęła wówczas dowodzenie i udało jej się wyprowadzić okręt z opresji i pokonać piratów. W 1366 roku Lady Nesher objęła pierwsze samodzielne dowództwo na pokładzie żaglowca "Lillend". Przez kolejne 5 lat Lady Nesher brała udział w wielu bitwach morskich. Czasami jednak (bez wiedzy Admiralicji) wykorzystywała okręt do swoich celów, ale dzięki powodzeniu misji i poparciu załogi nigdy nie została za to postawiona pod sądem, ani nawet upomniana. Admirał Hornwyd, dowódca marynarki Waterdeep w 1371 roku wysłał Lady Mishę do Cormyru, skąd magowie mieli przenieść najnowszy nabytek marynarki Waterdeep - elfickiego slupa "Glorię-Victorię". Kapitan Misha objęła dowództwo nad jednostką w 1372 roku, ale pierwsza wyprawa była bezowocna. Podczas polowania na piracki okręt "Czarny Łabędź", slup częściej wpadał na magiczne sztormy, niż na jednostki pływające. Uszkodzona jednostka powróciła do Waterdeep, gdzie zimą 1372/1373 została poddana naprawom. W związku z niepowodzeniami, Lady Nesher została odsunięta od dowodzenia slupem, nad którym dowodzenie przekazano kapitanowi Schackowi De'Ragoon. Wiosną 1373 DR slup został wysłany magicznie do Cormyru, gdzie miał wejść w skład "Przymierza Spokoju" - porozumienia mającego na celu wspólne odnalezienie przyczyn magicznych sztormów. Lady Misha Nesher, oburzona, że dowodzenie przekazano "pospólstwu" zajmuje stanowisko porucznika. Ostatnie niepowodzenia spowodowały, że jest bardzo zmobilizowana, aby tym razem przynieść chwałę rodowi Nesher. W tym celu wzięła ze sobą stwojego zaufanego przyjaciela, Dorna Forma, zwanego "Kusznikiem"
Towarzysze: Dorn "Kusznik" Form. Człowiek, o czarnych włosach i twarzy pokrytej kilkudniowym zarostem. Nosi ciemnoszarą ćwiekowaną skórznie i kapelusz (czarny) z szerokim rondem. Przy boku (na pasie) nosi sztylet, a po drugiej stronie mała kuszę, z zestawem bełtów z różnie zdobionymi lotkami

Zasady:

"Zero Godmodingu" -Godmoding jest zabroniony, chyba, że dostanie się zgodę Mistrza Gry.
Proszę pamiętać, że choć to jest heroic, to nie przesadzajmy, że nagle wyskoczy na nas antyczny czarny smok, a my go pykniemy z widelca, rozrywając go na strzępy, po drodze recytując Wiersze Miłosza.
Wielu ludzi nienawidzi też, gdy inni gracze mówią za ich postać. Więc pamiętajcie, że PW i gg jest waszym przyjacielem.
Godmoding objawia się min:
Przejmowaniem bezpośredniej kontroli nad inną postacią. Np.
-Ataki innych osób zawsze nas nie trafiają.
-Ciągłe sukcesy naszej postaci (wyprowadził 4 cięcia i wszystkie były zabójcze).
-Mówienie za inne postacie (z NPC jest mały wyjątek, ale weźmy Lady Nesher. Jeżeli nagle gracz wyskoczy, że ją uwiódł i idzie z nią do łóżka, to przesada. Tak samo, jak zapyta się "Czy może się karnąc Slupem" i stwierdzi, że dostał zgodę.)
-Kontrolowanie innych postaci
-Przesadzona Nieśmiertelność (dostał 5 cięć, przeżuł go smok i wypluł, podpalił się, a on ciągle rześki i waleczny).
-Zdradzanie myśli, zachęcanie do czegoś bez słowa w grze np. "Myśli, że gdyby Dorn skoczył na beczkę i zaatakował tego orka, to on mógłby wyzwolić się z więzów i pomóc mu w walce, ale nie może tego powiedzieć, bo wie, że jak się odezwie, to ten ork rozpołowi mu głowę <= tak, to też

Bądź aktywny!
Dołącz do PBF jeżeli naprawdę zamierzasz zagrać. Nic nie irytuje bardziej, jak oczekiwanie, aż jakiś gracz wreszcie się odezwie.
Jeżeli zamierzasz zrezygnować z gry, poinformuj wcześniej o tym mistrza gry i daj mu czas na wyprowadzenie postaci inne niż "Pojawił się smok i go zeżarł".
Jeżeli jednak zostawisz postać na pewien czas, to wiedz, że inni mogą ją wtedy dowolnie "wziąć" i dostają pozwolenie na łamanie "godmodingu" względem niej. A tego chyba nie chcecie, prawda? [Maciek to wyjątek] Dlatego warto przynajmniej raz na dzień zajrzeć na forum, a przynajmniej zostawić informację o absencji.


Przewodnik po PBP

Wszyscy gracze muszą:
-Złożyć zgłoszenie
-Napisać historię postaci - coś co pomoże lepiej poznać. Najlepiej, aby była krótka i treściwa. Jeżeli nie chcecie, aby coś było jawne, możecie wysłać to do Mistrza Gry (mnie)
-Zawsze pisać jako postać, nie jako gracz. Jako gracz możesz porozmawiać w "Poza sesją"
-Nie pisać postów pod postem. UŻYJCIE OPCJI EDYTUJ! A jak coś domyślicie, to poczekajcie z tym na innych.
-Pisać post, gdy już go przemyślą (patrz punkt wyżej)
-Pisać posty jakościowe, a nie ilościowe (Jeżeli ktoś się np. pyta o coś, na co chcesz odpowiedzieć "TAK" lub "NIE", to może odezwij się do tej osoby na gg/PW i zróbcie dłuższą rozmowę, a nie 5 postów: "Ty jesteś ten nowy?" "Tak" "Jesteś z Waterdeep" "No" "Ja też")
-Pisać posty poprawne gramatycznie i polonistycznie. To nie jest forum, gdzie są osoby spoza Polski, wiec raczej nikt nie może mówić, że "to jest dla mnie język obcy"
-Unikać skrótów, slangu, emotek i innych naleciałości internetowych w dziale sesji.
-Precyzować posty. Jeżeli gracz odzywa się/podchodzi do kogoś, niech sprecyzuje do kogo.
-Unikać zmuszania innych do koncentrowania wszystkiego na swojej osobie (gramy wszyscy). Niemniej MG może na to pozwolić, ale wymaga to jego zgody.
-Grać tak, aby wszyscy się bawili. Nie traktujcie postaci osobiście. Przecież czasami nawet można zabić innego gracza tak, aby wszyscy się dobrze bawili
-UNIKAĆ PRZENOSZENIA KONFLIKTÓW PRYWATNYCH NA OSOBY! Mnie jako MG naprawdę <cenzura> interesuje, że Will to Zenek, który pokazał ci środkowy palec i dlatego chcesz go "udupić'.


Oryginalny tekst autorstwa Seiryuu (Kbrury), przetłumaczony i przerobiony przez Finka.
[link widoczny dla zalogowanych]


EDIT

Po usunięciu kilku postów.
Przeczytajcie wyżej. Jakość, nie ilość.

Jak zrobicie postać, to pisać. Pytania, stwierdzenia zamieszczajcie tutaj:
http://www.dkfbastion.fora.pl/sesje-forumowe,61/upadla-gwiazda-heroic-fantasy-poza-sesja,496.html


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Nie 0:33, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 13 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lordmarvelpl
Zabójca



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Czw 19:19, 03 Cze 2010    Temat postu:

Postać zapisana i zatwierdzona

Imię: Krshaehissskorsh
Wiek postaci: 40
Rasa: Kobold
Płeć: Samiec
Pozycja w Przymierzu Spokoju: Mag bojowy
Klasa postaci: Zaklinacz
Specjalizacja: Magia ofensywna
Charakter DnD: Chaotyczny Zły
Bóstwo: Shar

Osobowość: Zakompleksiony socjopata popadający w milczącą depresję kiedy ktoś się z niego śmieje... ciężko to odreagowywuje ^_^

Wygląd: Wzrost około 0.5m, chuderlawa jaszczurka o cienkich ramiączkach i chudych długich palcach, z długim pso-podobnym pyskiem, niewielkimi rogami naokoło głowy, z czerwonymi sporych rozmiarów (jak na rozmiar czaszki) ślepiami, pokryta ciemno-czerwoną łuską, ma uciętą końcówkę ogona.
Ubrana w grube ciemno-fioletowe szaty które szczelnie okrywają postać od podbródka po stopy, na stopach ma dopasowane kolorem buty z zawiniętymi do góry nosami, a na głowie wielki szpiczasty kapelusz uszyty z jakiegoś grubego materiału, również w kolorze fioletowym i z nieco jaśniejszym paskiem wokół ronda, w rękach dzierży zdecydowanie za dużą i za ciężką laskę z jakimś granatowym kryształem na samej górze którego fasetki lekko się jarzą, kiedy z nią idzie jest w miarę ok, ale kiedy laska się przewróci ma straszne problemy z ponownym jej uniesieniem..

Krótka biografia: Od maleńka działy się wokół mnie dziwne rzeczy, ale na tyle nieszkodliwe, że wszyscy je ignorowali. Kiedy podrosłem i pierwszy raz poszedłem na wyprawę łupieską, mieliśmy pecha trafić na spory oddział żołnierzy przechodzący w pobliżu farmy którą zaatakowaliśmy... tak przy okazji, ludzkie kobiety są mięciutkie i bardzo ciekawe... ale no tak, o czym to ja... a tak! Zostaliśmy wybici przez oddział żołnierzy, sporo moich uciekło, mnie się nie poszczęściło, leżałem na poboczu drogi przez którą przebiegałem kiedy trafiła mnie strzała, myślałem, że to koniec, kiedy nagle pojawił się koło mnie jakiś człowiek... później okazało się, że był to kapłan Shar, który obiecał uratować mnie, jeśli będę od tej pory wyznawał Shar jako moją boginię, zgodziłem się, a on na znak umowy wypalił mi znak bogini na wierzchu mojej lewej dłoni. Po powrocie do domu postanowiłem, że zbuduję mały ołtarzyk dla Shar w podzięce za uratowanie, modliłem się przed nim regularnie, uważając, żeby inne koboldy nie widziały. Miałem dziwne sny w nocy, sny o potędze, widziałem zniszczone królestwa, zniewolone rasy, świat u moich stóp. Wokół mnie zaczynały dziać się dziwniejsze niż dotąd rzeczy, kiedy koboldy złapały mnie przy ołtarzyku Shar chciały mnie pochwycić, ale nagle najbliższy z nich stanął w płomieniach, reszta uciekła... wiedziałem, że nie mogę dłużej zostać, więc wyruszyłem w podróż... poznałem wielu ciekawych ludzi w czasie podróży, wielu z nich zabiłem - zły uśmiech - niektórzy przeżyli, na przykład kapitan Tom Leach, zacny mężczyzna zaiste, poznałem go dawno temu i dawno nie widziałem, ale łatwo znaleźliśmy wspólny język i... chyba nawet się zaprzyjaźniliśmy... nieważne, w każdym razie, dzięki snom... czy może raczej wizjom zsyłanym na mnie od Shar wiem, że moim przeznaczeniem jest NIEPODZIELNIE WŁADAĆ ŚWIATEM i TRZYMAĆ GO W UŚCISKU ŻELAZNĄ PIĘŚCIĄ!!!!
- HAHAHAHAHAHAHAHA!!! - cała karczma wybucha śmiechem słysząc proklamacje małego kobolda stojącego na kontuarze i krzyczącego o panowaniu nad światem.

- Hej, nie śmiejcie się, ja naprawdę jestem złym władcą!! - krzyczy oburzony swoim piskliwym głosikiem

- Pewnie mały, masz tu piwa i dobrą kolację za dobrą opowieść i rozbawienie gości - karczmarz stawia przed nim talerz pełen parującego mięsiwa i duży kufel piwa.

- ... - w milczeniu zjada kolację i ciągnąc za sobą swoją wielką laskę wychodzi z karczmy. Na ulicy obraca się w stronę budynku z którego wyszedł i zaczyna szeptać inkantację - Do Ra An Du Ko Ras Hassan!! - wykonując przy tym serię dziwnych gestów.

Biesiadnicy milkną w przerażeniu kiedy przez okno wpada ognista kula, a jej wybuch pochłania wszystko w oka mgnieniu, łuna jest dobrze widoczna nad miastem, ludzie już biegną z wiadrami wody, jedna tylko mroczna postać obserwuje przez chwilę wydarzenie, a następnie kieruje się w stronę portu, ciągnąc za sobą laskę z klejnotem który wybija melodyjny rytm obijając się o bruk - Dobra kolacja, ale trzeba wracać na Morning Star, w końcu wypływamy niebawem...

Towarzysze: Kruk - Khssshish (chowaniec)

EDIT: Drobne poprawki stylistyczne


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lordmarvelpl dnia Nie 1:31, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotras_Binias
All Inclusive



Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:37, 03 Cze 2010    Temat postu:

Postać zaakceptowana i zapisana

Imię: Druss
Wiek postaci: 38
Rasa: Człowiek
Płeć: Facet
Pozycja w Przymierzu Spokoju: pasażer (jeden z dwóch) Wskoczyłem wraz z moim towarzyszem na statek w ostatniej chwili, odprowadzany przez mieszkańców tego miasta (noże, miecze, topory) ponieważ nie podobało im się, że zadaję się z orkiem Smile (mała rozróba w tawernie)
Klasa postaci: Barbarzyńca
Specjalizacja: Walka wręcz toporem
Charakter DnD: Chaotyczny Neutralny
Bóstwo: Tempus
Osobowość: prosty człowiek z toporem, łatwo nawiązujący dziwne przyjaźnie
Wygląd: rude włosy i broda z warkoczykami, kolczuga teraz lekko zardzewiała od morskiej wody
Krótka biografia: Urodziłem się w małej osadzie, której nazwa uległa już zapomnieniu, było to gdzieś nad Morzem Księżycowym. Mama mówiła mi że musieliśmy uciekać z niej przed najazdami różnych kreatur. Ostatecznie wylądowaliśmy w mieścinie nazwanej Bar Faruh, gdzie zamieszkiwałem do 15 roku życia. Wtedy to zapragnąłem zwiedzić świat, a że byłem silny i duży (lub duży i silny) zaciągnąłem się do armii Księcia Kazana, który to zapragnął zostać władcą w państwie mieście Silverymoon . To co działo się później to zupełnie inna historia. Musicie wiedzieć tylko tyle, że przed niespodziewanym wdarciem się na Wasz okręt zabawiłem w mieście Nim Koimas, gdzie poznałem mojego towarzysza Berka. Znajomość ta sprowadziła na mnie wiele kłopotów, ale co mi tam, uwielbiam wyzwania ha, ha, ha i piwo, wino i śpiew.
Towarzysze: Berk - wódz Orków, którego poznałem w czasie jednej wyprawy Very Happy
Berk jest orkiem o ciemnej skórze i gęstej sierści oraz długich, potarganych włosach. Chodzi w ciężkiej, nabijanej kolcami zbroi, składającej się z wyglądu z kilku poskładanych razem pancerzy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piotras_Binias dnia Sob 21:27, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trickster
Adept



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:41, 03 Cze 2010    Temat postu:

Postać zapisana i zatwierdzona

Imię:Schack De'Ragoon (zwany lisem Waterdeep)
Wiek postaci:31
Rasa:Człowiek
Płeć:Facet
Pozycja w przymierzu: Kapitan na statku Gloria-Victoria
Klasa postaci: Wojownik
Specjalizacja: Strażnik czy jakoś tak, nie pamiętam jak się zwał rycerz bardziej defensywny...
Charakter DnD: Neutralny
Bóstwo:Valkur

Osobowość: Kapitan ,na pozór zimny i bezlitosny strateg, dla którego przede wszystkim liczy się wygrana , a nie straty jakie może ponieść. W rzeczywistości, marzyciel nie umiejący przegrywać, kierowany własnym kodeksem moralnym oraz dumą. Indywidualista, nie całkiem lojalny wobec władcy. Lubi podejmować ryzyko, co czasem powoduje że pakuje się w niezłe kłopoty, ale dzięki bystremu umysłowi, najczęściej wychodzi z nich bez szwanku.

Wygląd:Wysoki brunet, o krótkich, prostych i czarnych jak bezksiężycowa noc włosach, mocnych rysach twarzy i spokojnych, zimnych oczach. Wysoki(1,87m) i dobrze zbudowany mężczyzna. Ubrany w długi czarny płaszcz, a pod tym biała tunika z symbolem jego rodu. W kieszeni zazwyczaj trzyma srebrną lunetę (prezent od wuja), oraz pozłacany zegarek. Na jego plecach dumnie leży duży miecz półtora-ręczny. Ciekawostką jest że na ostrzu wyryty został napis: "Morski Lis z Waterdeep". Schack zawsze chodzi dumnym , prostym wojskowym marszem, a dźwięk uderzania jego ciężkich skórzanych butów o pokład statku, stawia na nogi niemal każdego marynarza.

Krótka biografia:
Schack De'Ragoon, postać dość kontrowersyjna w Waterdeep. Na pierwszy rzut oka rzuca się jego pochodzenie, gdyż urodził się w dzielnicy portowej w Neverwinter, gdzie jego ojciec pracował na jednym z statków jako kuchta. W wieku 6 lat chłopak pierwszy raz popłynął statkiem i od tego momentu nie rozstaje się z morzem. Wiele plotek mówi że jego ojciec był w rzeczywistości piratem i stąd młodzieńca tak pchało na wielkie wody, gdyż już w wieku 13 lat został zatrudniony jako majtek na jednym z kupieckich statków. Pływał by tak pewnie do dzisiaj, jednakże na statek podczas jednej z wypraw napadli piraci, jakimś cudem chłopak przeżył rok w niewoli, po czym on i kilku jego towarzyszy niedoli zostało uratowanych przez legendarnego już kapitana Jacka Leminga. Młodzieniec zamiast wrócić na ląd, zapatrzony w postać nieustraszonego, kochanego przez kobiety, oraz wręcz wielbionego przez swoją załogę kapitana, zrobiło piorunujące wrażenie. Jack widząc w chłopcu potencjał postanowił go zatrzymać i wyszkolić. Kiedy Schack był już gotowy, Leming dał mu nawet własny ( co prawda mniejszy od statku Jacka ) statek "Nieustraszony" i obsadził jako kapitana. Ambicje młodzieńca coraz bardziej wzrastały, aż w końcu oddzielił się od swojego mentora i samemu ruszając na podbój mórz i oceanów. Wrócił do Neverwinter w wieku 24 lat, bez statku, załogi, czy nawet pieniędzy. Nikt nie wie co się takiego stało, jednak Schack od tamtego momentu się zmienił, ucichł , uspokoił się, dodatkowo ma problemy z oddychaniem i krztusi się co jakiś czas. (Jeśli MG chce mogę wysłać na PW co wówczas się stało). To nie był już ten sam niepokonany w bójkach chłopak, teraz wolał zająć się spokojnym planowaniem ,oraz wydawaniem rozkazów. Przez wiele miesięcy szukał zatrudnienia by znów trafić na okręt handlowy jako kapitan. W wieku 28 lat, znów spotkał swojego dawnego mentora, tym razem w porcie w Waterdeep, nie było to zbyt miłe spotkanie, gdyż przez ten czas Leming stał się jednym z najbardziej poszukiwanym piatów w północnych krainach, a De'Ragoon przyjął misje złapania go żywcem i przyprowadzenie do króla, co prawie mu się udało. Jack wykorzystał jednak chorobę Schacka ,uciekając tuż przed abordażem jego statku przez dawnego ucznia. Tu rodzą się kolejne plotki, o tym że Lis z Waterdeep dał uciec swojemu dawnemu nauczycielowi, a to by oznaczało że trzyma z piratami. Wciągu kilku ostatnich lat Schack, zasłynął jako z swej nad przeciętnej wiedzy strategicznej i wojskowej, a także z niezawodności w misjach nadanych mu przez władzę miasta. Teraz czeka go kolejne zadanie jako kapitan Glori-Victory...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Trickster dnia Nie 13:01, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
toshiro
Najemnik



Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG-Z-ce

PostWysłany: Pią 12:21, 04 Cze 2010    Temat postu:

Postać zatwierdzona i zapisana

Imię:Atan Silmo
Wiek 33 lata
Rasa:człowiek
Płeć:MAN
Klasa:Tropiciel
Specjalizacja:łucznik/łowca
Pozycja w przymierzu spokoju:Naczelny tropiciel
Bóstwo:Correllon Larethian
Charakter: CN

Osobowość:zamknięty w sobie, wiecznie wpatrzony w gwiazdy, miły dla przyjaciół i bezlitosny dla wrogów

Wygląd: Średniego wzrostu człowiek o brązowych sięgających ramion włosach, niebieskich wodnistych oczach,opalonej skórze, popołudniowym zaroście na twarzy mające piękne niemalże elfie rysy

Krótka biografia: Nie wiem gdzie ani kiedy i gdzie się urodziłem ale kiedy miałem około roku płynąłem w koszyku po potoku jednorożca w wysokim lesie. Wyłowił mnie leśny elf Verya który w przyszłości miał być dla mnie przybranym ojcem.Verya zabrał mnie do wioski Telumme gdzie był wodzem. Leśne elfy odnosiły się do mnie z pogardom i nigdy mnie nie zaakceptowały, a gdyby nie Verya po prostu by sie mnie pozbyły.Gdy trochę podrosłem Verya zaczął uczyć mnie poruszać si po dziczy i polować . Gdy byłem na tyle dorosły aby polować samemu prawie zawsze wracałem z pustymi rękami gdyż mój brat Cundu zawsze kiedy była po temu okazja przeszkadzał i wchodził mi w drogę. w dniu mojich 30 urodzin Cundu na moich oczach zabił jednego z mieszkańców wioski i winę zrzucił na mnie. Oczywiście wszyscy uwierzyli jemu i tylko Verya wierzył w moją niewinność więc zostałem wygnany. Verya na odchodnym wręczył mi dziwny naszyjnik w kształcie księżyca i harfy mówiąc że było to w koszyku w którym mnie znalazł , oraz pięknie zdobiony łuk...
Od tamtej pory wędrowałem po świecie dopóki nie trafiłem do przymierza spokoju

Towarzysz: Wilk Cair


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez toshiro dnia Nie 14:36, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wwozniak007
Przybysz



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Pią 13:30, 04 Cze 2010    Temat postu:

Postać zatwierdzona i zapisana

Imię: Ireth Elendin
Wiek postaci: 200 lat
Rasa: Elf Słoneczny
Płeć: Męska
Pozycja w Przymierzu Spokoju: Najemnik
Klasa postaci: Tropiciel
Specjalizacja: łucznik
Charakter DnD: Chaotyczny Neutralny
Bóstwo: Solonor Thelandira
Osobowość: Cichy, ukrywający emocje ale umiejący się dobrze bawić tropiciel
Towarzysze: Czarny lew Inna

Wysoki Elf o jasnych włosach i niebieskich oczach,dobrze zbudowany.
Ubrany w ciemno zielony strój najemnika, z łukiem przewieszonym przez ramię.
Lew ma zieloną obrożę


Już od najmłodszych lat chciałem mieć egzotyczne zwierzę, jednak rodzice nigdy mi na nie nie pozwalali, sądzili że jestem zbyt nieodpowiedzialny. Kiedy dorosłem i znalazłem sobie pracę jako najemnik, nadarzyła się okazja na wyjazd do Sharr, w celu zabicia pewnego ważnego Człowieka, po wykonaniu zadania chciałem się trochę rozejrzeć po okolicy. Postanowiłem że wybiorę się na polowanie, gdy dojechaliśmy na miejsce zobaczyliśmy niewiarygodną rzecz. Małego czarnego lwa(nie miał on więcej niż tydzień) a obok niego martwą lwicę. Nie mogłem zostawić go na pastwę losu więc zabrałem go ze sobą, od tej pory spełniło się moje marzenie i mam swojego towarzysza który nie odstępuje mnie na krok.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wwozniak007 dnia Sob 15:34, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pingwin9314
Łowca Czarownic



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wojkowice Kościelne

PostWysłany: Pią 22:23, 04 Cze 2010    Temat postu:

Postać zatwierdzona i zapisana

Imię: Eldar
Wiek postaci: 176
Rasa: Wodny Genasi
Płeć: M
Pozycja w Przymierzu Spokoju: Dowódca straży na okręcie
Klasa postaci: Tropiciel
Specjalizacja: Walka na dystans
Charakter DnD: Neutralny
Bóstwo: Istishia (Bogini Wody, N)

Osobowość: Kochający przygody, przywiązany do swoich towarzyszy. Spokojny, opanowany ale także i odważny,wychowywał się z Algirem i Frinxem razem także zaczęli pływać okrętami.
Wygląd: Wodny Genasi o Niebieskozielonej, łuskowatej skórze, żółtych, jakby zanurzonych w wodzie włosach. Posiadający błony między palcami nóg. Ubrany w skórzaną przepaskę na biodrach.
Krótka biografia: Urodził się w małej Genasijskiej osadzie, wychowywał się z Algirem i Frinxem razem także zaczęli pływać okrętami. Wykazywał się duża odwaga w walce. Statkami wojskowymi zaczął pływać w wieku 161 lat, wcześniej pracował wraz z kolegami jako rybak a także przy innych mało istotnych pracach. Po paru potyczkach z piratami przyznano mu status dowódcy straży który pełni aż do teraz.
Towarzysze: 2 Genasi, wchodzący w skład straży.
Algir, Frinx
Wygląd towarzyszy:
Algir - O zielonej, łuskowatej skórze, jasnoniebieskich włosach, błony między palcami nóg. Posługuje się dwoma mieczami jednoręcznymi.
Frinxx - O piaskowej skórze i ciemnoniebieskich włosach. Posiadający zimne, lepkie ciało. On zaś jest wojownikiem z długim łukiem.
Obaj ubrani w prawie to samo co Eldar.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pingwin9314 dnia Pią 22:24, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raziel_Sh.
Adept



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.

PostWysłany: Sob 22:12, 05 Cze 2010    Temat postu:

Postać zapisana i zatwierdzona


Imię: Almeyc Gealan
Wiek postaci: ok. 213
Rasa: „Podrasa Elficka”
Płeć: Mężczyzna
Pozycja w Przymierzu Spokoju: Najemnik, chwilowo pracujący na rzecz Przymierza Spokoju.
Klasa postaci: Wojownik/początkujący Druid
Specjalizacja: Włócznia
Charakter DnD: Chaotyczny Dobry
Bóstwo: Aerdrie Faenya,
Osobowość: Jest bardziej sceptyczną osobą. Nie pomoże, jeśli nie ma konkretnego powodu, ale jest czasami pogodny, zwłaszcza po kilku głębszych. Lata treningu wyrobiły w nim twardy charakter, gdy przychodzi do walki. Przyjaciół wybiera ostrożnie, a nowych jeszcze ostrożniej.
Wygląd: Almeyc posiada ciemne włosy, zielone oczy, bladą skórę jak większość jego rasy. Charakterystyczną cechą jest tatuaż na twarzy. Jest szczupły i dobrze zbudowanym, co jest rezultatem wieloletniego treningu. Resztę jego ciała (od szyi w dół) zakrywa ciemna szata z kapturem. Można zauważyć, że nosi skórzaną zbroję, ale widać ją tylko wtedy, gdy wieje mocny wiatr. W jego rękach widnieje włócznia, ozdobiona kilkoma piórami przy ostrzu. Kilka było czarnych, a kilka rudawych. Emanowało z niej ciepło, jakby była wiecznie gorąca, ale nie parzyła właściciela.


Towarzysze: Kerth Wentwood – towarzysz. Został wysłany wraz Almeyc’em na tą wyprawę. Również „elf”, więc blado skóry, ciemne oczy i białe włosy. Nosi skórzaną tunikę, z mieczem przy pasie tak samo jak i kołczan ze strzałami. Posiada łuk, przez który czasami przechodziły wyładowania.


Krótka biografia: Urodził się w mieście elfickim. Był synem Alcuera, ze Strony Wojowniczej i Mirny, ze Strony Pokojowej. Ich związek budził często niepokój wśród ludzi, gdyż znają wojowniczą naturę Alcuera. Początki dzieciństwa Almeyc’a były dość trudne, ojciec trenował z nim i trenował, by ten stał się wielkim wojownikiem, za to matka chciała, by żył w spokoju i harmonii. To trochę wpłynęło na jego opinię na temat obu Poglądów Życiowych w jego mieście. Trenował pod okiem ojca, aż w wieku 131 lat przystąpił do Gwardii. Był przydzielony do drużyny składającej się z pięciu osób: Jego samego, Dreno, Kerth’a , Liny, Lesband’a i Niss. Każdy z nich specjalizował się w czymś innym, i to zrobiło z nich najlepszą drużyną w Gwardii, nadając im przydomek: „Ostatniej Piątki”, gdyż to oni pozostawali najdłużej na polu bitwy. Czasy mijały jednak szybko. Z czasem było coraz mniej walk, aż w końcu nie było zapotrzebowania na „Bohaterów Wojennych”. Almeyc ożenił się z Liną, szczególnie charakterystyczną rudowłosą „elfką” o bardzo wybuchowej naturze (dziwne, że rude, no nie?). Za czasów, kiedy jeszcze działalność „ostatniej Piątki” była u swej świetności, była nazywana „Pogromcą Bandytów”. Ten przydomek nadali jej z bardzo konkretnych powodów, a dlatego, że nie darowała żadnemu z nich, gdy ci próbowali ją oszukiwać przy handlu. Zwykle kończyło się to kilkoma Kulami Ognia prosto w ich twarze (a nie mówiłem, że wybuchowa ^^). Żył w spokoju, jak chciała jego matka (no nie wiem czy w spokoju jak z taką wybuchową kobietą jak Lina ^^), kiedy już zaprzestał walk i misji. Dopiero niedawno otrzymał polecenie, aby dotrzeć do epicentrum Anomalii Magicznej.

W obecnym momencie Almeyc, wraz ze swoim kompanem Kerth’em, którzy zostali wysłani na tą wyprawę, znajdują się na pokładzie jednego ze statków Przymierza Spokoju.

Tatuaż: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Raziel_Sh. dnia Sob 23:39, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MSKPL
Wiedźmin



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Nie 5:36, 06 Cze 2010    Temat postu:

Postać zatwierdzona i zapisana

Imię: Evarel "Czarna strzała" Nobrethil
Wiek postaci: 30
Rasa: Człowiek
Płeć: Mężczyzna
Pozycja w Przymierzu Spokoju: Pasażer - dopisek MG: Wyjaśnione i zatwierdzone
Klasa postaci: Łotrzyk
Specjalizacja: Łucznictwo
Charakter DnD: Praworządny Neutralny
Bóstwo: Tyr

Osobowość: Poważny, małomówny, ale i otwarty na nowe znajomości. Nie lubi gdy ktoś wyciąga na niego broń, zabija tylko gdy nie widzi innego rozwiązania.

Wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna, ma krótkie czarne włosy i niebieskie oczy. Mało kto widział jego twarz gdyż zwykle jest zakryta przez czarną chustę. Ubrany jest w czarną lekką skórznie, czarny płaszcz z kapturem, pas z sakwami. Przy sobie ma sztylet, krótki miecz, a na plecach i z prawej strony kołczany pełne strzał o różnych kształtach lotek.

Krótka biografia: Evarel urodził się w Suzail i tam dorastał. Jego ojciec który był sierżantem w straży miejskiej, od dziecka uczył go że Prawa powinno się przestrzegać, i nawet zwykły obywatel może się do tego przyczynić. Jego ulubionym zajęciem były długie wędrówki, zwłaszcza po Królewskim Lesie. W wieku 20 lat skuszony możliwością dobrego zarobku zaczął wykonywać zlecenia dla straży miejskiej Suzail. Podczas jednego z zadań gdzie miał znaleźć mordercę pewnego małżeństwa kupców, po dotarciu do kryjówki zastał tam zabójcę szykującego się do drogi. Okazało się że powód dla którego zginęło małżeństwo była "źle działająca mikstura". Zabójca prawie umknął ale okazało się że nie tylko Evarel szukał zabójcy. Szukała go również czarodziejka - córka zamordowanych, która poprzysięgła zemstę na zabójcy. Evarel wytłumaczył jej że zemsta nic nie zmieni a zabicie zabójcy spowoduje że stanie się tak sama jak on. Razem udało im się doprowadzić winowajcę do sądu. Od tamtej pory Evarel i Arilen zaczęli działać razem z czasem zostali przyjaciółmi, a może kimś więcej...

Towarzysze: Arilen Sunwish - półelfka czarodziejka, przyjaciółka Evarel'a, ma brązowe długie włosy i zielone oczy, zwykle chodzi w zielonej albo niebieskiej szacie. Od dobrych 6 lat pomaga Evarelowi podczas zadań, wielce pomocna w walce z przeciwnikami władającymi magią.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MSKPL dnia Nie 7:12, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damex95
Łowca Czarownic



Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Nie 17:33, 06 Cze 2010    Temat postu:

Postać zatwierdzona i zapisana

Imię: Ardar
Wiek postaci:27 lat
Rasa:Człowiek
Płeć:M
Pozycja w Przymierzu Spokoju:Najemnik
Klasa postaci: Wojownik
Specjalizacja: Walka dystansowa i w zwarciu
Charakter DnD: Chaotyczny Neutralny
Bóstwo:Tempus
Osobowość: Aspołeczny, samotnik, jak trzeba to potrafi wyrazić swoje zdanie. Ma mocną głowę jeśli chodzi o alkohol.
Towarzysze:brak

Wygląd:Dobrze zbudowany mężczyzna o czarnych włosach do ramion i brązowych oczach. Niewielki czarny zarost na brodzie. Nosi na sobie zbroję płytową która w okolicach podbrzuszu przechodzi w kolczugę. Brak zbroi na rękach. Na obydwu przedramieniach ma duże metalowe bransolety przypinane skórzanymi paskami. Nie są one identyczne, a lewa jest wyraźnie większa. Na grubym skórzanym pasie zapiętym na biodrach ma z lewej strony przypięty miecz (na klindze widnieją elfickie napisy), a z prawej strony widnieje niewielka kusza (niewiele większa od dłoni). Z tyłu na pasie wisi podczepiony inny pas ze specjalnymi uchwytami na zestaw 10 noży (po kształcie wynika że służą do rzucania). Na prawym udzie (na udach jest też zbroja płytowa) widnieje również skórzany pasek z czterema małymi kieszeniami. Z trzech wystają maleńkie włócznie, a z czwartej (najbardziej po prawej) wystaje niewielki topór. Wszystkie te bronie są wielkości dłoni.Nosi wysokie skórzane buty. Na plecach widnieje łuk i kołczan ze strzałami, a z prawego buta wystaje myśliwski sztylet. Człowiek ten wygląda jak chodzący arsenał. Zbroja wyraźnie nosi ślady walki. Lewy naramiennik jest wyraźnie zniekształcony od silnego ciosu. Na szyi widnieje niewielki srebrny łańcuszek wyraźnie obciążony medalikiem, lub wisiorkiem (z pod zbroi nie widać dokładnie).

Krótka biografia: Pochodzi z małej rybackiej wioski. Jako 19-latek uciekł z domu. Wykorzystując swoje umiejętności w walce włóczył się po świecie pracując jako płatny zabójca lub najemnik - robił rzeczy z których nie był dumny ale nie miał innego wyjścia.




{Dopisek od MG}
Rekrutacja na "Smoka" dalej otwarta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez damex95 dnia Nie 18:14, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawliczan
Najemnik



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:29, 06 Cze 2010    Temat postu:

Imię: Milot
Wiek postaci: 40
Rasa: Człowiek
Płeć: Mężczyzna
Pozycja w Przymierzu Spokoju: Kucharz
Klasa postaci: Mnich
Specjalizacja: Sztuki Walki przeznaczone do Samoobrony
Charakter DnD: Neutralny Dobry
Bóstwo: Ilmater
Osobowość: Miły i sympatyczny
Wygląd: Niskiego Wzrostu Mężczyzna o pulchnej posturze z Twarz zawsze uśmiechnięta oczy serdeczne wygolony środek głowy na łyso ubrany w brązowy habit który jest obwiązany białym sznurkiem na którym znajdują się trzy małe węzełki
Krótka biografia: Skąd pochodzę tego nie wiedział nawet główny Mnich mojego zakonu podobno zostałem podrzucony jako niemowlę pewnej zimowej nocy dlatego dostałem imie zakonne Milot co oznacza w starym języku Urodzony w śniegu. Moje wychowanie w klasztorze nie było proste długie i cięzkie treningi najróżniejszych sztuk walki trwało to tak dobre kilkadziesiąt lat dopóki Wszech mocny nie dał mi znaku w śnie że czas wyruszać w świat pomagać Innym bez względu na rase czy przekonania .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Sesje forumowe / Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin