Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki  Bastion Strona Główna Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion
Klub Miłośników Fantastyki w Dąbrowie Górniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzikie Pola - by. MSKPL
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Śro 22:22, 19 Sty 2011    Temat postu:

Bo po co szli na konkurs picia ze słabymi łbami? To jakbym ja (Finek) bez prawa jazdy poszedł ścigać się w wyścigach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lordmarvelpl
Zabójca



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Śro 22:26, 19 Sty 2011    Temat postu:

MSKPL napisał:
Cóż smuci mnie tylko jedno że w drużynie są chyba mało ambitni gracze którzy przyszli na sesje patrząc jak upija się ich postać i czekając co zrobi Finek, Pawliczek czy Grefo :/


Powiem Ci Maćku, że to nie jedyna grupa która tak zawodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Śro 22:28, 19 Sty 2011    Temat postu:

A ja powiem, że ja trochę zawiodłem i zrobiłem zbyt mało. Głównie za sprawą tego laptopa... Choć może zabrzmi głupio, że zrobiłem bardzo dużo, a osobiście czuję, że zrobiłem za mało.


No i szkoda Pingwina... Ale nie daliśmy rady olać tego miasteczka... Bo jakbyśmy olali, to Pingwin by szybciej wskoczył do gry.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Śro 22:28, 19 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MSKPL
Wiedźmin



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Śro 22:35, 19 Sty 2011    Temat postu:

Noo ale mimo pracy z laptopem, twoja postać w końcu trafiła tam gdzie chciała Very Happy

*wkłada palec do beczki po czym wyciąga go i oblizując kosztuje trunku*
- hmmm...
*wszyscy obecni stoją zniecierpliwieni*
*ponownie wkłada palec do beczki po czym wyciąga go i oblizując kosztuje trunku* - hmmm... Ten... chyba by i czasy Jagiełły by pamię... *zdanie nie zostało dokończone gdyż pewien szlachcic (co nawet zdawać woli nie chciał) od razu sięgnął po szklanicę trunku po czym wychylił go i padł jak długi na posadzkę z błogim wyrazem na twarzy* (Poziom trudności świeżo odpieczętowanego XX letniego trunku, licząc 3 dwójniaki wcześniej obalone - Arcytrudny (32) Very Happy Finek wyturlał coś koło 26-28 licząc modyfikatory...)
*chwile później*
- Dobra! wynieście te 6 worków... i pana Macieja...

I tak oto legł ten co obronił most, zdobył chorągiew, i pomógł naprawić sytuację w miasteczku Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MSKPL dnia Śro 22:39, 19 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 0:11, 20 Sty 2011    Temat postu:

Maciek o wstępie zapomniałeś:

Francuz bada wino:
-Mmmmm.... Dobre, stare wino
Dąbrowa rzuca na wolę... Czyste 20. (ważne! Sam zdecydowałem sie na rzut!)
Francuz dodaje
-Chyba z piwnic Burbonów
Dąbrowa znów rzuca... 3... Zaczyna wewnątrz płakać...

I tej drugiej beczki nie wytrzymał...

MG nie kazał ani razu rzucać wcześniej... Sam rzucałem, bo moja postać walczyła sama ze sobą.
I to ważna rzecz... Rzucam na coś, czego wiem, jaki wynik co oznacza... A nie "rzucam, czy coś zauważyłem i patrzenie na MG, co się stało"... To błąd! Rzut dla siebie? Oczywiście! Gracz może rzucać nawet 20 razy, jak to mu pomoże odegrać walkę z samym sobą... Ale na zewnętrzny świat? To MG ustala kiedy testujemy na zewnątrz...!


I muszę następnym razem siedzieć bliżej Grefa, aby go obejmować przy "No tośmy Bohuna usiekli", a nie obejmowac powietrze. Będzie lepszy efekt.

Aha. I jedno. Jak można... Rzucić test... Potem wziąć kostke i jeszcze raz go rzucić (oba niezdane) i po tym, jak gracze zwrócili uwagę, że test był przerzucony, chcieć jeszcze użyć punktu z karty postaci do przerzutu?

Poza tym ja wiem, że Pawliczek podrywa moją siostrzenicę, ale jako Maciej nie wiem tego... I dlatego na razie podejrzewam, że ona sie w Janie zakochała. A to świetna para i zamierzam ją w tym utwierdzać... Ale będę ja (jako postać) zaskoczony, jak okaże sie, że to w "panu kapelutku", to będzie szabla w dłoni Very Happy


Ale to jest jedna z rad Finka jako doświadczonego gracza dla niektórych.

Trzy rzeczy zauważyłem u niektórych... Te, które trzeba szybko wyeliminować

1) Postać nie wie, że to Pingwin zrobił, ale ja i tak gram tak, aby Pingwinowi nie ufać, bo to on zrobił
Podstawowa wada, która często była spotykana.. Albo gracz tak grał, aby to, co wiedział gracz, dowiedziała się postać...
Tak nie wolno!

2) Brak aktywności
Już wspomniane

I najważniejsza wada!




FANFARY!!





3) SPÓŹNIANIE SIĘ!
Jest to oznaka olewania Mistrza Gry.
Mogę sie dowiedzieć, dlaczego o 10:00 Byłem tylko ja, Owca i Maciek?
Do 10:30 się gracze schodzili!
I jeszcze Bohutan. Najpierw, spóźni sie X czasu... 90!!!!!!!!!! minut!!!!!!!!!! po terminie planowego ruszenia sesji (i 60 po rzeczywistym) SMS "Będę za 30 minut, zacznijcie bezemnie".

Kurka wodna... Czy Bohutan myślałeś, że my 90 minut na ciebie czekamy?! Olałeś nas, miałeś być wcześniej, niż to 90 minut... Czekaliśmy 30 minut i ruszyliśmy.
Nie będziemy dla osoby, co nie poda dokładnego terminu przybycia (i jeszcze przekroczy ten niedokładny termin) czekali jak kołki.

Andrew raz sie spóźnił na sesję DnD. Jak zaspał i go o 10:15 obudziłem... Ale dotarł bardzo szybko i na dodatek przez komórkę rozpoczął grę i to w udany sposób (ten as w rękawie użył).
Pragnę zwrócić uwagę! Karta leżała u mnie, a Andrew przez telefon Z PAMIĘCI pamiętał, co zrobi po rozpoczęciu gry. Bo jak grasz, a nie egzystujesz, to działasz.... Ja dziś prawie w ekwipunek postaci nie zaglądałem... Bo ja dobrze wiem, co ma Maciej January Dąbrowa, bo to moja postać, którą tworzyłem, a nie tylko wypełniłem.
A jak to wygląda u nas? Zakończyliśmy w pół akcji, a tu wielkie niewiadome stoją... Było wysłac SMS, że sie spóźnisz i co robisz w znajomej ci akcji.
I jeszcze gracze na niektórych sesjach patrzą w kartę postaci, co właściwie mają i są zaskoczeni niektórymi rzeczami! A przecież to ich postacie...
Ale to syndrom cRPG. Bierzemy wszystko i nie patrzymy po co... Za cieżko? To wtedy wyrzucamy. Ale bierzemy tego złomu ile wlezie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Czw 0:15, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damex95
Łowca Czarownic



Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Czw 0:16, 20 Sty 2011    Temat postu:

Amen Finku, Amen Very Happy

Najbardziej do mnie przemówił "syndrom cRPG" - zwłaszcza w Gothicu jest fajny Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 0:21, 20 Sty 2011    Temat postu:

Gothic! Dobry przykład.
Raz pod koniec gry zajrzałem do plecaka... I wiesz co? Ile tam śmiecia się nosiło!
Jeszcze ja skąpy zawsze jestem i nawet masę miksturek nieużytych, a już za słabych miałem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damex95
Łowca Czarownic



Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Czw 0:32, 20 Sty 2011    Temat postu:

Przecież w Gothicu niema nić nadzwyczajnego: jeden koleś nosi w plecaku 6 zbroi, ze 20 rodzajów mieczy na każda okazje, laboratorium alchemiczne, sklep zielarski, bibliotekę, kuźnię, zestaw początkującego maga, ze 2 kusze +1000 bełtów i zakład jubilerski oraz pełną paczkę bagiennego ziela - co to dla niego, radzi sobie chłopak nieźle Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez damex95 dnia Czw 0:34, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MSKPL
Wiedźmin



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 1:16, 20 Sty 2011    Temat postu:

Cóż mam nadzieje że na następnej sesji będzie lepiej, a co do tego spóźnienia to zdziwiło mnie że pingwin który notabene mieszka najdalej i był jeszcze na zabiegu był wcześniej niż niektórzy Very Happy chodź z tego co słyszałem był tu jeszcze obecny prześladujący dzisiejszy dzień syndrom "Gołonóg Gwardii Ludowej" Very Happy

Najgorsze jest to że jak będzie wyglądało powiedzmy pierwsze 30-50 minut gry, gracze wiedzieli od... X miesięcy! Przed graczami była bitwa, w trakcie której było potrzebnych tak naprawdę 5 osób z których do godziny nomen omen 12:30 były 4... Bohutanem grał NPC... Ok, spóźnił się, może coś się stało w rodzinie, nie wnikam... Owca sprowokował sytuacje która bezpośrednio godziła w godność szlachecką postaci Bohutana... Czym się kierował? Wiem, powiedzieć nie mogę, zaznaczę tylko że zgodne to jest z "naturą jego postaci"... Sytuacja ta POWINNA moim zdaniem skończyć się co najmniej pojedynkiem... I tu się zaczynają schody... MG pozostawił decyzję graczom... Pomyślałem że przecież nie wypada pchać chwilowo odgrywanego przez MG bohatera gracza w pojedynek na szable czy samopały bez jego wiedzy... Bohutan przyjechał i pojedynkować się "chciał", Owca widać było że chętny też był... Próbę walki przerwał Grefo bo przyznać trzeba że czas sobie wybrali niefortunnie, niedaleko kozacy, środek pobojowiska, gotowa do wymarszu armia z góry niechętna by na nich czekać etc. Wszystko było by dobrze z punktu widzenia czasów w których gramy gdyby pojedynek ów odbył się po prostu później w dogodniejszej sytuacji, a takich było co najmniej kilka... I nikt nie stał temu na przeszkodzie bo żaden gracz nie miał by co do tej potyczki obiekcji, nie miał, bądź jej wyrazić by nie mógł przebywając gdzieś indziej. Co zrobił Bohutan? Moim zdaniem: Stchórzył... Dołączył się na trzeciego do pojedynku na picie między Finkiem a Owcą, notabene potem powiększonego do pięciu uczestników, z których wszyscy po za Bohutanem mieli co najmniej "Łeb z żelaza" - czyli dość "tęgie" pojęcie o piciu (o czym Bohutan wie bo nie raz takie pijackie zawody w wykonaniu Finka widział)... Bohutan mówiąc półszeptem by chyba siebie usprawiedliwić coś w stylu "zamiast na szable" bynajmniej tak usłyszałem, Owca odparł swoistym "OK" więc mnie słuch chyba nie omylił... Cóż Owcy było to obojętne czy (opierając się na ich kartach postaci) pokona go w pojedynku na picie czy poszczerbi na szable, od Bohutana zależało do której z sytuacji dojdzie...

Podsumowując (opinia MG)...
Klucznik Kmita "w ręku" MG, sugerującego się kartą postaci - uczestnictwo w bitwie w której strona wroga miała przewagę liczebną, konno wpadniecie w tłum kozaków próbując nabić ich na włócznie, pokonanie 2 kozaków.
Klucznik Kmita "w reku" Bohutana, twórcy i odtwórcy postaci - Stchórzenie przed pojedynkiem, upicie się, nieodgrywanie (częściowe) postaci zgodnie z "przywarami" i "przewagami"*

Gracze mogą ocenić sami... MG prosi tylko: Bohutan. Więcej Odgrywania z CHARAKTERU(Honor, Pobożność itd.) Przywar, Przewag, i co najważniejsze więcej Fantazji! Na tym ta gra polega, Mniej Patrzenia na Cyferki innych!


* - To że ma nawyk i nie lubi przebywać w towarzystwie! Jakoś go nie powstrzymało od uchlania się ze szlachtą i motłochem. Ale jak go gracze potrzebowali by piwnice pomógł sprawdzać (co notabene kiedyś zanim ruszył w świat do jego obowiązków należało bo to w końcu KLUCZNIK) to się wykpił przywarą Śpiocha...

Pingwina nie oceniam... bo po co... wystarczy że mu ktoś do ucha samopał przystawi, wystrzeli obok i tak go to zabije... Patrząc na przebieg wszystkich sesji to Pingwin wie już z czym ma przyhamować (Dzikie Pola to nie D&D!). Do tego można jeszcze dorzucić bardzo dużą ambicje gracza... chodź tutaj wychodzi ona negatywnie - dzisiejsza sesja:

Sytuacja Pierwsza:
Pytam graczy zbliżających się do bitwy o inicjatywę... Pingwin, umierający podaje swoją...

Sytuacja Druga
MG opisuje sytuacje w obozie "...żołnierze grają w karty..."
Pingwin - nieprzytomny, przerywa i mówi do MG - "Maćku, Szachy mi wystają z plecaka!"
MG - "...Nie."
Pingwin - "...Acha."

To trochę jak z tym powtarzaniem Bohutana Very Happy Też wkurza, zwłaszcza że do sytuacji w jakiej jesteś doprowadziłeś sam...

Toshiro coś niecoś robił, bynajmniej tyle na ile mu pozwalała rana - znalazł cyrulika, pojadł, popił, odpoczywał.

Owca wykazał się w bitwie (pomijając pewnego polaka) i wbrew temu że często sięgał do ówczesnego języka polskiego robił rzecz zasadniczą: odgrywał sceny ze swoją postacią zgodnie z Charakterem.

Zaś "Wielką Trójkę" tej kampanii jak ich można śmiało nazwać (Wielka - przez rozmiary Macieja Dąbrowy Very Happy te wszerz zwłaszcza Very Happy) muszę pochwalić i podziękować bo bez was sesja na pewno kupy by się nie trzymała nie mówiąc o tym że zapewne do dogodnej sytuacji w której można zrobić przeskok by nie doszło. Świetnie czują klimat sarmacki, chodź w przypadku Pawliczka, nie tylko sarmacki. Very Happy Swoją grą prezentują wszystko co gracz w Dzikich Polach prezentować powinien - Od wysokiej szlacheckiej fantazji i zabawnych sytuacji, przez glorię zwycięstw i pamięć porażek (te drugie, o ile jakieś kiedyś będą Very Happy), kończąc na intrygach, i miłosnych podchodach. Very Happy

Mam nadzieje że jeśli tylko damy radę jakoś po feriach ustabilizować terminy sesji, będzie to Swawolna Kompanija na miarę bohaterów z Trylogii Sienkiewicza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MSKPL dnia Czw 1:27, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawliczan
Najemnik



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:17, 20 Sty 2011    Temat postu:

Co ty się Finku tak czepiasz tego Francuza. Była bitwa rzucił się do walki nawet nie marudził chwycił za szable i poszedł się być w nie swojej sprawie co prawda ale bił się. A co do mojego spóźnienia, tak moja wina bo mogłem wyjść wcześniej ale dzięki tez kzk gop stałem 30 minut jak głupi na przystanku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MSKPL
Wiedźmin



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 1:48, 20 Sty 2011    Temat postu:

Podsumowując zdobyte punkty:

Zdobyte na dzisiejszej sesji:

Maciej January Dąbrowa herbu Poboje (Finek) - 4 punkty
Armand de Sillegue d'Athes d'Autevielle herbu Albin (Pawliczek) - 4 punkty
Jan Ściborowski herbu Jastrzębiec (Grefo) - 4 Punkty
Lech Władysław Szawernoga herbu Wiktoria (Owca) - 2 punkty
Michał Tomasz Rafał Kmita herbu Chorągwie (Bohutan) - 1 punkt
Borys Kowalski herbu Trzy Jaskółki (Toshiro) - 1 punkt
Jan Karol Zabrzecki herbu Gryf* (Pingwin) - 0 punktów

Łącznie do rozdania po ~2 miesięcznym przeskoku macie:

Maciej January Dąbrowa herbu Poboje (Finek) - 6 punktów
Armand de Sillegue d'Athes d'Autevielle herbu Albin (Pawliczek) - 6 punktów
Jan Ściborowski herbu Jastrzębiec (Grefo) - 8 punktów
Lech Władysław Szawernoga herbu Wiktoria (Owca) - 4 punkty
Michał Tomasz Rafał Kmita herbu Chorągwie (Bohutan) - 3 punkty
Borys Kowalski herbu Trzy Jaskółki (Toshiro) - 5 punktów
Jan Karol Zabrzecki herbu Gryf* (Pingwin) - 0 punktów


* - z obrazka na karcie raczej wynika że to jesteś herbu Świnko-kura vel Świnka Piggy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 9:51, 20 Sty 2011    Temat postu:

Pawliczan napisał:
Co ty się Finku tak czepiasz tego Francuza.



Przecież w tym pytaniu zawierasz odpowiedź Very Happy

@maciek.
Moim zdaniem czepianie się Pingwina nie jest na miejscu (zwłaszcza sytuacja 2. Dlaczego nie mogły wystawać, jak go rzuciliśmy na wóz?), bo czekał, aż wejdzie do gry... A przeciągnęło się troche.
Jak na TW2k Pingwina nie było, to musieliśmy sesje wcześniej skończyć... A tutaj akcja z wioseczką się przeciągnęła i nie mógł zagrac... Ale wszyscy wiemy, że na następnej sesji zagra Very Happy

Odnośnie Bohutana... Akurat przywara śpiocha była dobrym odegraniem, choć należy zaznaczyć, że wcześnie poszliśmy spać.]

@Damex
Propos Gothica... 6 zbroi, 20 mieczy... A ile sie ich używa? 1, góra 2 miecze i 1 zbroję.
O to mi bardziej szło, niż o dom na plecach. Że jest w nim masa żelastwa, które jest niepotrzebne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
toshiro
Najemnik



Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG-Z-ce

PostWysłany: Czw 14:18, 20 Sty 2011    Temat postu:

MSKPL napisał:

* - z obrazka na karcie raczej wynika że to jesteś herbu Świnko-kura vel Świnka Piggy...


A po mojemu to świnia z afro Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MSKPL
Wiedźmin



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 17:09, 20 Sty 2011    Temat postu:

Finku, co do bohutana, Ja się nie czepiam że odegrał śpiocha, tylko czepiam się że ze wszystkich przywar i przewag odegrał tylko tą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bohutan23
Najemnik



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G

PostWysłany: Czw 22:17, 20 Sty 2011    Temat postu:

Masz rację, Finku. Chcę tu osobiście przeprosić zarówno Starostę Maćka jak i pozostałych graczy za moje wczorajsze spóźnienie. Nie będę się usprawiedliwiał. Miałem wtedy zły dzień i nie zwracałem dziś zbytniej uwagi na sesję.
Pragnę z tego miejsca zapewnić stanowczą poprawę na następnej sesji. Nie chcę, żeby kolejne odgrywanie postaci w moim wykonaniu było takie jak tamte. To mogę obiecać. Jeśli oczywiście w to uwierzycie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Sesje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin