Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki  Bastion Strona Główna Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion
Klub Miłośników Fantastyki w Dąbrowie Górniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O odgrywaniu słów parę

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Kwatera RPGowców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Pon 19:45, 12 Mar 2007    Temat postu: O odgrywaniu słów parę

Ostatnio z RuFuSem mieliśmy małą sprzeczkę i podczas tej sprzeczki wyszło na wierzch parę rzeczy, które chciałbym omówić...

Więc może w punktach (szkoda, że tamat został usunięty, bo tam fajne porównania miałem):

1. Odgrywanie trzecioosobowe
2. Różnica między BN i BG.
3. Co wiem ja, a co wie postać.

Więc po kolei...

1. Kadeshar gra starym, mądrym Jedi. Jego postać jest bardzo charyzmatyczna. Jednak sam Kadeshar gdybym miał go opisywać statystykami dostałby charyzmę 3x mniejszą. Więc dochodzi do momentu, że Tefamur musi użyć dyplomacji... Aby nie psuć wizji Tefamura (aby nie wyszedł na starego pajaca) powiedział:
Używam dyplomacji i staram się go przekonać... <itd>
Co wywołało ogromne zdenerwowanie RuFuS'a, że to nie jest Role-Playing...
Moja opinia jest taka... Owszem... To nie jest Role-Playing, to jest Role-Playing Game.

2. Z postu RuFuS'a padło następujące zdanie (nie cytuję, tylko przekazuję znaczenie):
"Co to za postacie graczy, którzy boją się postaci niezależnych"
Co do pouczania RuFuS'a o RPG... Ciekawi mnie: Po czym postać, którą masz odegrać rozróżnia BG i BN? Dlaczego bardziej niby boi się chudego kolesia, niż napakowanej szafy, która może w kilka sekund wpakować go w drzwi?

3. Co wie BG, a co wie gracz...

Podczas sprzeczki RuFuS uparcie twierdził, że cały czas strzelał w zamknięte drzwi. (A potem ogłuszył go inny członek załogi, którego notabene pierwszy zaatakował). Ja uważam, że drzwi były otwarte... RuFuS uparcie odwrotnie... Andrew poinformował mnie, że RuFuS powiedział, że obgadamy to podczas wspólnego spotkania...

Ale załóżmy, że te drzwi były zamknięte (w znaczeniu przymknięte).
No i jak wyglada sytuacja... (w/g opisu RuFuS'a... Mój się trochę różni)
Strzela w drzwi, nagle ni z tego ni z owego podchodzi do nich, blokuje je i znów wraca do strzelania....

Skąd się wzięło to ni z tego ni z owego? RuFuS przez ZAMKNIĘTE DRZWI, STRZELAJĄC W NIE JAK SZALONY zoriernował się, że Andrew Harrison idzie w stronę ładowni

Gdyby drzwi były otwarte i strzelał po ładowni, to zrozumiałbym... Zauważył, że Andrew się zbliża się, po czym zakmnął by i zablokował drzwi.

Bo co było pobudką do blokowania drzwi? Andrew stwierdził, że idzie do ładowni, aby powstrzymać go... Tylko skąd postać RuFuS'a o tym wiedziała?

Temat tego co działo się na sesji zostawmy na później... Ciekawi mnie tylko sama dyskusja o odgrywaniu i wasze spostrzeżenia. Jeszcze raz żałuję, że posty o odgrywaniu, które usunął Mr.Gollum z całym Tematem RuFuS'a przepadły, bo było tam parę rzeczy wartych zarchiwizowania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:00, 12 Mar 2007    Temat postu:

To jest to co miałem umieścić na ten temat co był usunięty. Zainteresowani poprzednim tematem bez trudu bedą wiedzieli o co chodzi. Jako że rzadko się udzielam to się wypowiem na ten temat.

Cytat:
Potem kiedy to ktoś grał rasa ślimakową powiedział gadam do niego i używam dyplomacji...nie no bez jaj....

komentarz kolegi gracza: jak on ma to powiedzieć z koro w życiu codziennym nie jest dyplomatą. Jasne


Owszem, według mnie największym bezsensem jest mówinie:
-używam na nim dyplomacji[i rzucam kostką]
Gracz powinien odrobinę wysilić się i powiedzieć coś własnymi słowami, a nie lejąc na to ciepłym moczem powiedzieć że "używam dyplomacji".
Czy nie lepiej brzmiało by [i urozmaicało grę] to w ten sposób że używam np. zastraszania po czym wypowiadam kwestię która przypomina zastraszenie np. coś w stylu "Zostaw mojego przyjaciela, albo twoje wnętrzności udekorują ten pokój!!". Według mnie o wiele lepiej brzmiało by to niż chociażby "rzucam kością na zastraszanie". Że nie jest urodzonym dyplomatą. Owszem nie jest, ale postać mająca tyle rang w dyplomacji, powinna sobie przygotować w domu jakieś kwestie do wypowiedzenia, a nie że "rzucam na dyplomację...zdałem? Ok...spoko". W takim razie po co cały oddział komandosów wysyłany na misję zniszczenia bazy, skoro pojedyńczy BG może dać się złapać żołnierzom i w "teście dypolomacji"[odpowiednio wysokim]przekonać dowódcę aby wraz z jego żołnierzami poddał się. Nie może? Jak to nie może, to tylko test, jak zda go to w zasadzie powinno mu się udać.
Wyobraźmy sobie inny przykład:
Gracz A jest delikatnie wkurzony na gracza B[powiedzmy że przyczynił się do śmierci dziewczyny, przyjaciółki czy żony - nie ma to teraz aż takiego znaczenia]. Gracz A chce zabić gracza B, ale gracz B ma +20 do testu dyplomacji, i podczas tego gdy gracz A trzyma na muszce gracza B, gracz B wykonuje test dyplomacji a że ma +25 to "dziesiątką" osiąga 35, co według podręcznika zmienia jego nastawienie z wrogiego na przyjacielskie!! Jak postać która popełniła takie czyny nagle tak zmieni nastawienie? Otóż tylko dzięki pomocy takiej wspaniałej umiejętności jaką jest DYPLOMACJA. Mówmy więc NIE czemuś takiemu. Dyplomacja powinn TYLKO I WYŁĄCZNIE dotyczyć spraw BG - BN, a nie BG - BG, oraz mówmy NIE osobą nie odgrywającym swoich postaci. Ja np. wiem że nie mam daru przekonywania, więc nie tworzę postaci w której dyplomacja stoi na pierwszym miejscu, żeby "odgrywać" swoją postać.

Cytat:
Po pierwsze zszokowało mnie to że postacie w jednej drużynie nie chcą się dogadać, gdy podsuwam plan i pomysły jeden gracz siedzący koło mnie stwierdza że nie jestem ich kapitanem i nie będzie mnie słuchał a plan to zwykły spontan będzie. No ok, szkoda tylko że nie wymyśliliśmy nic genialnego. ale o tym zaraz.

Spoko szefie nie martw się nie pierwszy raz się to zdarzyło.

Cytat:
Do MG nie mam zarzutów, oprócz tego że uwziął sie na mnie...

Spoko nie tylko na Ciebie Very Happy. Nikt nie jest doskonały.

Cytat:
Słyszałeś kiedyś o oodgrywaniu trzecioosobowym? Jak nie to wróć do podręcznika RPG i się naucz...

Skoro mowa o odgrwaniu trzecioosobowym[chyba wydaje mi się o co chodzi, ale jeśli nie mam racji to proszę nie jechać po mnie jak "po łysej kobyle"] to dlaczego DRAXX - moja postać mająca 18 punktów inteligencji[na obecne czasy to IQ zbliżone do Einsteina] nie potrafiła rozwiązać niektórych banalnych rzeczy[sorry, nie jestem geniuszem, ale to nie moja wina]i NIGDY powtarzam NIGDY nie miała testu na inteligencję, która była moim kulczowym atrybutem?! No dlaczego? Dlaczego nie miałem testu na inteligencję, czy pamiętam to imię, albo czy pamiętam co on zrobił, tylko muszę zapisywać sobie ma kartce jak przeciętny tępawy żołnierz[inteligencja 10].

Cytat:
Rufusek nasz nie toleruje gier w których nie dowodzi , bo jak nie dowodzi to sesja jest z dupy.

Każdy lubi co innego, może akurat czuje się w tym dobry, i ma talent, więc czemu nie miał być "dowódcą oddziału"?

NEXT

Cytat:
Uważam ,że mamy jedną wadę :] Nie posiadamy na własność żadnego statku ...

Noooooooo Draxx chciał kupić, ale mu się to jakoś odwidziało. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.

Cytat:
pospiesz się, bo ceny wzrosną... Ci BG co cofnęli się w czasie wiedzą dlaczego

Ja grałem wtedy a i tak nie wiem, ale teraz mnie to wali.

Cytat:
Chyba, że wydasz 1 milion i kupupisz Korwetę Koreliańską (jeden z graczy miał NÓWKĘ za 4 miliony)

No miał........szkoda że nie za swoje pieniądze Laughing

NEXT...

Apropo "testu" na kasę. Według mnie to też jest do bani, bo tak postać która miała praktycznie wszystkie umiejętności[coś jak Draxx] a miała bardzo mało w umiejętności "profesja" i zarabiała mniej niż najemnik który nadawał się tylko do walki[bo miał lepszy rzut, bo miał więcej w "profesji"], szkoda tylko że taki Draxx oprócz mistrzowskiego strzelania z broni automatycznej[12 szturmowców rozwalił w około 3-4 rundy - czyli jakieś 18 - 24 sekund, czyli lepiej niż tytułowy Rambo Razz ] znał się na: komputerach, skradaniu się, ukrywaniu, upadkach, rozbrajaniu urządzeń, podkładaniu/konstruowaniu bomb, fałszerstwie, blefie, nasłuchiwaniu, wypatrywaniu, prowadzeniu pojazdu i naprawie. To ten gość powinien średnio zarabiać jakieś 5 - 7 RAZY! więcej niż inny gość ze spluwą...tak się niestety nie stało, a brak kasy zmusił go do...wtajemniczeni wiedzą.
Powrót do góry
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Wto 7:57, 13 Mar 2007    Temat postu:

Slayer napisał:


i NIGDY powtarzam NIGDY nie miała testu na inteligencję, która była moim kulczowym atrybutem?! No dlaczego? Dlaczego nie miałem testu na inteligencję, czy pamiętam to imię, albo czy pamiętam co on zrobił, tylko muszę zapisywać sobie ma kartce jak przeciętny tępawy żołnierz[inteligencja 10].


Bo od tego jest test mądrości, a nie inteligencji?


Cytat:
Cytat:
pospiesz się, bo ceny wzrosną... Ci BG co cofnęli się w czasie wiedzą dlaczego

Ja grałem wtedy a i tak nie wiem, ale teraz mnie to wali.


To ciekawe... Bo YT-1300 osiągnął jakiś wielki sukces... I kilka razy wspominałem potem czemu jego cena wzrosła

Cytat:
Cytat:
Chyba, że wydasz 1 milion i kupupisz Korwetę Koreliańską (jeden z graczy miał NÓWKĘ za 4 miliony)

No miał........szkoda że nie za swoje pieniądze Laughing


Akurat te pieniądze były jego (tylko on z uczciwości obiecywał, że je zwróci....

Cytat:
Apropo "testu" na kasę. Według mnie to też jest do bani, bo tak postać która miała praktycznie wszystkie umiejętności[coś jak Draxx] a miała bardzo mało w umiejętności "profesja" i zarabiała mniej niż najemnik który nadawał się tylko do walki[bo miał lepszy rzut, bo miał więcej w "profesji"], szkoda tylko że taki Draxx oprócz mistrzowskiego strzelania z broni automatycznej[12 szturmowców rozwalił w około 3-4 rundy - czyli jakieś 18 - 24 sekund, czyli lepiej niż tytułowy Rambo Razz ] znał się na: komputerach, skradaniu się, ukrywaniu, upadkach, rozbrajaniu urządzeń, podkładaniu/konstruowaniu bomb, fałszerstwie, blefie, nasłuchiwaniu, wypatrywaniu, prowadzeniu pojazdu i naprawie. To ten gość powinien średnio zarabiać jakieś 5 - 7 RAZY! więcej niż inny gość ze spluwą...tak się niestety nie stało, a brak kasy zmusił go do...wtajemniczeni wiedzą.
[/quote]

Bo nie umiałeś tego pokazać podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Pracowdawca nie stoi nad tobą podczas walki... Nie wie, czy masz +20 do skradania, czy +30. Gracz A z dużą profesją mówi pięknie i ładnie na temat tego, co może zaoferować, a postać B z małą zaczyna wymieniać coś jak powiedziałeś ty:

mistrzowsko strzelam z broni automatycznej[12 szturmowców rozwalam w około 3-4 rundy - czyli jakieś 18 - 24 sekund, czyli lepiej niż tytułowy Rambo ] znam się na: komputerach, skradaniu się, ukrywaniu, upadkach, rozbrajaniu urządzeń, podkładaniu/konstruowaniu bomb, fałszerstwie, blefie, nasłuchiwaniu, wypatrywaniu, prowadzeniu pojazdu i naprawie. Powinienem średnio zarabiać jakieś 5 - 7 RAZY! więcej niż inny gość ze spluwą, który przyszedł tu wcześniej...

Cytat:
Dyplomacja powinn TYLKO I WYŁĄCZNIE dotyczyć spraw BG - BN, a nie BG - BG


Tu się w pełni zgadzam. Choc tu jeszcze podeprę się jednym zdaniem od RuFuSa, że jednak powinien wziąć pod uwagę to, że postać ma dyplomację i poprowadzić rozmowę inaczej niż z graczem C, który jest chamski i tak dalej... Ale to już w kwestii jego odegrania (swoją drogą, do dyplomacji potrzeba dość długiej rozmowy... Więc niektórych taka rozmowa po prostu denerwuje ;] )

Cytat:

Cytat:
Uważam ,że mamy jedną wadę :] Nie posiadamy na własność żadnego statku ...


Noooooooo Draxx chciał kupić, ale mu się to jakoś odwidziało. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.


Nigdy nie śledziłem twojej postaci, ale.... Wiesz o tym, że w końcu nie zdałeś testu porogramowania tej karty? Bo Pewna premia się wtedy nie aplikowała, bo karta kredytowa to nie komputer... Zresztą wytłumaczyłem ci wtedy co i jak...

A pominę, że w tym okresie stać was (jako drużynę) było na 100 używanych YT-1300


I dzięki za wypowiedź w temacie numer 1. Kto następny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrGollum
Administrator



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:12, 13 Mar 2007    Temat postu:

Na sesji o której wspominacei nie byłem , ale o samym odgrywaniu się moge wypowiedzięc bo zawsze gnoje za nie graczy (skutkiem tego grają potem lepiej Smile). No więc na początek dyplomacja , przekonywanie i szantaż. Moim zdaniem najgłupsze umiejętnośći w RPGach. Ja jako mg , jestem surowy i Nigdy nie pozwalam rzutu na takie coś. W swoich sesjach stawiam na fabułe i dialogi , dlatego gdy gracz mówi "przekonuje karczmarza" to ja mu odpowiadam , no to mnie przekonaj , czekam. Gra w ten sposób bardzo rozwija i jest o wiele ciekawsza. Zamiast zbędnych rzutów , odgrywajmy to. Odgrywajmy jak kogoś zastraszamy , targujemy się , przekonujemy i szantażujemy. To jest fajna zabawa, dla Mg jak i gracza Smile Druga kwestia to atrybut inteligencja. Jest to następny błąd większośći systemu. PRzyjdzie do mnie jakiś mizerny gracz , napakuje wszystko w inteligencje, i co ja mam mu z tym zrobić? Mam mu podpowiadać na sesji czy jakoś tak? Nie , poprostu przymykam oko na takie atrybuty i inteligencja postaci najczęściej zależy od bystrego umysłu gracza - no z wyjątkiem sytułacji gdzie gracz na własne życzenie chce grać przygłupem. Tak czy siak , to w jakie tropy wpadnie gracz , zależy od niego a nie tyle ile punktów ma w Inteligencji. Ktoś coś wspominał o wiedzy.. No więc ten atrybut przydaje sie wtedy gdy gracz nie ma pojęcia na temat świata w którym gramy , a jego postać ma prawo to wiedzieć - wtedy jako MG informuje gracza np, na temat zwyczajów w tej krainie czy coś takiego Smile Powiem wam jedno , są różne style gry - ja preferuje ten gdzie nastawia się na Odgrywanie postaci i fabułe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Wto 18:18, 13 Mar 2007    Temat postu:

MrGollum napisał:
Powiem wam jedno , są różne style gry - ja preferuje ten gdzie nastawia się na Odgrywanie postaci i fabułe.


Pełne w 100% poparcie.....
(że są różne style)

Ja też lubię odgrywanie, ale gdy sytuacja nie ma nic wspólnego z fabułą to pozowlę graczom wykonać test, aby wrócić do fabuły, a nie stać w jednym miejscu...

Dodam, że Tefamur powiedział to zdanie jeden raz (i dodam, że gadał do drzwi, bo Revan, co był za nimi zapadł w medytacje i go nie słuchał, więc nie było ważne, co mówi)
W sytuacjach, kiedy słowa i czyny są bardzo ważne (np. przekonywanie Willy'ego aby dołączył do drużyny, rozmowa z Wielkim Moffem o ekstradycji RuFuS'a, tłumaczenie się przed Szponami) nie pozwalam na wykonywanie testu miast mowy.
A w sytuacjach, kiedy słowa i czyny są mniej ważne niż fabuła (która dla mnie jest najważniejsza) to kosztem mniejszego odgrywania i przyspieszenia fabuły zgadzam się na rzut...

Aha wracając:
Cytat:

Cytat:
Po pierwsze zszokowało mnie to że postacie w jednej drużynie nie chcą się dogadać, gdy podsuwam plan i pomysły jeden gracz siedzący koło mnie stwierdza że nie jestem ich kapitanem i nie będzie mnie słuchał a plan to zwykły spontan będzie. No ok, szkoda tylko że nie wymyśliliśmy nic genialnego. ale o tym zaraz.


Spoko szefie nie martw się nie pierwszy raz się to zdarzyło.


Cytat:

Cytat:
Rufusek nasz nie toleruje gier w których nie dowodzi , bo jak nie dowodzi to sesja jest z dupy.


Każdy lubi co innego, może akurat czuje się w tym dobry, i ma talent, więc czemu nie miał być "dowódcą oddziału"?


Tutaj niestety jako Mg nie miałem nic do gadania. Lecieli sami, żadnego NPC, więc milczałem... A aby było śmieszniej, RuFuS jako jedyny znał prawdziwy cel misji... Zdarza sie... Zresztą... Poprzedni plan RuFuS'a (na Naboo) był świetny, tylko kombinował i przekombinował (no i się nie udało, a szkoda, bo to jedna z lepszych akcji, jakie BG odstawiali u mnie), więc ciężko się dziwić, że do jego pomysłu podeszli niechętnie... Ale RuFuS mógł się nie unosić, tylko przedstawić swoją propozycję, każdy przedstawić swoją, razem wybrać najlepszą i byłoby po problemie... Szkoda, bo postać RuFuS'a była fajna...

A co do Slayera... Sam ciągle mówiłeś, że nie chcesz być dowódcą Razz



Cytat:
Cytat:
Do MG nie mam zarzutów, oprócz tego że uwziął sie na mnie...


Spoko nie tylko na Ciebie . Nikt nie jest doskonały.


Nie tylko na was.... Wskaż mi BG na którego się nie uwziąłem...
Błażej - natarczywy Devil
Smoła - pamiętasz może "uwolnianie" go?
Kwaku - pamiętasz co się stało na Kothlis?
Kadeshar - zabiłem mu dwie postacie w tragicznych okolicznościach (był na Aldeeran podczas ataku Gwiazdy Śmierci, a druga w eksplozji supernowej. Tefamur też miał przechlapane... Wpadł w pułapkę Devila i przez to miał kłopoty z Entą i Rebelią. Zabrałem mu ducha mistrza, który powinien mu pomagać (ma taki atut)
Slayer - Draxx i Revan (same imiona wystarczą Razz ). Chyba, że przybliżyć więcej? A może jeszcze Sweety i Entę dorzucę...
Lord Marvel - Pierwsza postać chwyciła (a raczej ja go do tego "zmusiłem" plus i minus reaktora jonowego, druga zginęła w eksplozji supernowej, trzecia zginęła zabita przez ducha Exar Kuna (choć tu sam się o to prosił), Wo Koon dostał mieczyk za którego Naamah go znienawidziła)
Brown - Imperium nie dawało mu spokoju. Wpadli na jego trop i chcieli go zmusić do zdrady... Żeby było śmieszniej zdradził, jak doszło do podobnej sytuacji jak z RuFuS'em, gdy drużyna nie chciała go słuchać....
Bodzio - policja ścigała go za jego broń
Bartek - pamiętam, że raz go chyba okradli.... Kurcze... Nie pamiętam, co z nim było, ale coś było na pewno....
Bryza - siedziało warzywko na sesji, to nie było co zrobić z nim... Obiecuję poprawę i proszę o wybaczenie Twisted Evil
Naamah - Eran'hai, Imperialna Inkwizycja, Tefamur... Wystarczy Twisted Evil

W końcu jestem ZŁOŚLIWYM MG! (r) by Finek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Śro 20:02, 14 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 19:51, 13 Mar 2007    Temat postu:

Dodam od siebie słów parę...

Primo, jestem ci niezmiernie wdzięczna, że w końcu otwarcie przyznałeś się do uwzięcia się na moją postać... Miło to przeczytać i upewnić się, że jednak nie mam aż takiej paranoi, jak to też kiedyś łaskawie określiłeś. Pragnę ci tylko powiedzieć, że zdarzają się także mściwi MG...

Secundo:

CMDR Blue R napisał:
Używam dyplomacji i staram się go przekonać... <itd>
Co wywołało ogromne zdenerwowanie RuFuS'a, że to nie jest Role-Playing...
Moja opinia jest taka... Owszem... To nie jest Role-Playing, to jest Role-Playing Game.


No to najwyraźniej od pewnego czasu coś ci się zmieniło... Bo przy WSZYSTKICH testy zastraszania, które robiłam, wymagałeś właśnie uzasadnienia, a nie samego testu... nota bene dlatego je sobie później darowałam... Cóż... może reakcja zależy od osoby Confused .

To by było tyle... Poza tym podpisuję się pod wypowiedzią @Slayera.

Salvete!
Powrót do góry
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Wto 20:18, 13 Mar 2007    Temat postu:

Naamah napisał:
Dodam od siebie słów parę...

Cytat:
Primo, jestem ci niezmiernie wdzięczna, że w końcu otwarcie przyznałeś się do uwzięcia się na moją postać... Miło to przeczytać i upewnić się, że jednak nie mam aż takiej paranoi, jak to też kiedyś łaskawie określiłeś. Pragnę ci tylko powiedzieć, że zdarzają się także mściwi MG...


To była ironia... Bo pisze, że uwiąłem się na niego... A tymczasem każdy może tak powiedzieć.... Bo każdy ma coś, z czego nie był zadowolony

Secundo:

Naamah napisał:
CMDR Blue R napisał:
Używam dyplomacji i staram się go przekonać... <itd>
Co wywołało ogromne zdenerwowanie RuFuS'a, że to nie jest Role-Playing...
Moja opinia jest taka... Owszem... To nie jest Role-Playing, to jest Role-Playing Game.


No to najwyraźniej od pewnego czasu coś ci się zmieniło... Bo przy WSZYSTKICH testy zastraszania, które robiłam, wymagałeś właśnie uzasadnienia, a nie samego testu... nota bene dlatego je sobie później darowałam... Cóż... może reakcja zależy od osoby Confused


A czytałaś post ponad twoim?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Śro 20:00, 14 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:47, 13 Mar 2007    Temat postu:

CMDR Blue R napisał:
To była ironia... Bo pisze, że uwiąłem się na niego... A tymczasem każdy może tak powiedzieć.... Bo każdy ma coś, z czego nie był zadowolony


Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty na pewne rzeczy patrzysz inaczej, ale jest to już kwestia zamknięta, więc nie ma jej co roztrząsać.


CMDR Blue R napisał:
A czytałaś post ponad twoim?


No cóż, wtedy to nie były sytuacje ważne dla fabuły... Zresztą, jeśli chodzi o fabułę też przeważnie mieliśmy odmienne zdania, ale to w zasadzie normalne było.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 20:59, 13 Mar 2007    Temat postu:

O ile dobrze ktoś mi powiedział RPG to gra mająca bawić. Ok. Zgadnijcie ile tą postacią musiałem razy się targować, blefować, dyplomować. To naprawde może być nudne. Te 1000 rozmów prowadzone poza wiedzą graczy żeby zjednać sobie ludzi. Nawet teraz musiałem lecieć na jakieś śnieżne zadupie przekonywac jakiegoś kota żeby mnie nie zabijał i czy zarządałem od mistrza dyplomacji?? Nie. Ale są sytuacje w których moja mowa jedynie zje**** by sytuacje.
Co do domyślania sie uwazam ze to już sprawa graczy. Coś w końcu musza robić od rzucania kostką. test mądrości może być użyty tylko w formie podpowiedzi gdy gracze utkną.
Była mowa o tym że dajesz nam plan. Dziwne bo ja cały czas miałem plan i powiedziałem wam o nim. A ty go skwitowałeś tylko obelgą i tyle. Poza tym moja postać nie chciała za bardzo cię słuchać ponieważ ci nie ufała. I to nawet bardzo.
Co do testów dyplomacji względem graczy to ZAWSZE była ona zabroniona to więc nie rozumiem czemu ten temat w ogole był poruszany.
MrGollum wspomina o tym że zabrania w ogóle wykonywania testów dyplomacji itp. Wg mnie to totalny idiotyzm. Czy żadne z was nie marzyło kiedyś o wcielenie się w dowódce którego każdy się boi, jedi który spojrzeniem zjednuje sobie ludzi, paladynem wchodzącym do osady i odrazu zjednującym sobie ludzi?? I co z tego że na live jesteś osobą która mało mówi. Chcesz kimś takim zostać to właśnie te umiejetnosci ci to ułatwiają.
Powrót do góry
MrGollum
Administrator



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:35, 13 Mar 2007    Temat postu:

hehe , ja na sesjach wymagam wiele i przeważnie wszyscy się dobrze bawią - to ci zapewniam. Powiem coś jeszcze - grał u mnie przez rok gościu co miał nieco trudności w nawiązywaniu kontaktów z innymi - poprostu był cichy i małomówny. Grając u mnie w L5k ODGRYWAŁ i to dobrze odgrywał samurajskiego shoguna i dowodził samurajami. To jest właśnie piękno gry aktorskiej. W życiu jesteś zwykły ,a grając możesz być każdym Smile
A drugą rzeczą ,takie kwestie jak kupowanie butów, jedzenia , naprawa broni , nie jest w ogole odgrywana u mnie. Przymykam na to oko. Ale wszelkie inne gadki które są ważniejsze dla przygody i postaci są odgrywane całkowicie bez kości. Chcecie zobaczyć jak się gra całkiem bez kości? I że da sie przytym lepiej bawić? Zapraszam na moje sesje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:05, 08 Kwi 2007    Temat postu:

bez kosci ?

a jak poprowadzisz bez nich walke ?

kto zadecyduje o ryzyku ?

w jaki sposob odegrac karczmiana gre w kosci 'bez kosci' ?

Wink

czasami sie chyba nie da
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Kwatera RPGowców Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin