Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion

Bohutan23

"Dziękuję.... Mistrzu Sannie - powiedziałem w myślach, podchodząc do niego. Jako twój Padawan postaram się, abyś był ze mnie dumny. Będę używał moich umiejętności do ochrony życia we wszechświecie."
Po czym stanąłem obok mistrza Sanna, rozmyślając o mojej nowej drodze życia jako Padawan........

Raziel_Sh.

- Ehh... no to teraz moja kolej. -Rzekł mistrz Adama. Teraz zapisując jeszcze kilak zdań w notesie i znów odwrócił się do Padawanów.
- Na początek gratuluję mistrzowi Sann za wybór. Niech Twa wiedza spłynie na Twego Padawana, a Jego umiejętności będą tak wielkie jak twoje Mistrzu Sann.
Tu po raz pierwszy można dostrzec u mistrza Adama lekki uśmiech na twarzy, lecz ten uśmiech zniknął równie szybko jak się pojawił, gdy odwrócił się w stronę padawanów.
- Przez ten czas obserwowałem was i wasze poczynania przez ten miesiąc. Widziałem jak staraliście się doszlifować to co już dotychczas umieliście.
Teraz wybiorę jednego z was, który będzie moim padawnem.
Przerwał na chwilę zamyślając się. Po czym znów westchnął lekko, wziął głęboki oddech i powiedział:
- Pashir, czy zrobiłbyś mi ten zaszczyt i zostałbyś moim Padawanem?
Te słowa były kierowane do Farghul'a, który akurat siedział na macie w siadzie skrzyżnym.

lordmarvelpl

Młody Farghul zaczyna machać ogonem na prawo i lewo mając zamknięte oczy, przez chwilę mruczy coś do siebie, następnie otwiera oczy i patrzy prosto w oczy ludzkiego Mistrza - Zgadzam się, jeśli taka jest wola mocy, będę Twoim padawanem Mistrzu Adama.
Młody padawan podnosi się z pozycji lotosu i podchodzi, żeby stanąć u boku swojego Mistrza.

CMDR Blue R

-Uczniowie - odezwał się tłusty mistrz Sann do swoich padawanów - Pożshegnajcie się ze swoimi kolegami. Hlada Jedi nas wzywa, więc musimy się pospieszyć... Przshynajmniej ja - Rzekł brążowy Hutt wskazując na swój ogon, zaśmiał się i odezwał do pozostałych młodzików - Dziś nie nadszedł wasz dzień. Ale ćwiczcie dalej, a pewnego dnia będziecie mieli szansę zostać Jedi. Niech Moc was phlowadzi! - Hutt odwrócił się i powoli zaczął się ślizgać do wyjścia. Nagle odwrócił głowę i rzekł do Foshanina - Phlawie zapomniałem. Co za bhlak kultuhly z mojej sthlony. Wybacz stahlemu Huttowi. Nie pophlosiłem cię o przshedstawienie swojego imienia, a nie przshystoi, aby mistrzsh zwracał się do ucznia po hlasie. A sphlawdzanie w ahlchiwach to nie jest zbyt kultuhlalny czyn. -Hutt puścił błękitne oko

MSKPL

Mistrzowie Sann i Adama wyszli z sali wraz ze swoimi padawanami. Gdy tylko wyszli do pozostałych uczniów podszedł ów Mężczyzna który przyszedł wraz z Mistrzami.
- Witajcie, nazywam się mistrz Tholme, a to Quinlan Vos i Aayla Secura. - Wskazał na osoby które obserwowały ich próbę, Quinlan okazał się młodym, wysokim, dobrze zbudowanym mężczyzną. Miał długie, czarne włosy, brązowe oczy. A na twarzy, pod linią oczu, miał wytatuowany żółty pasek. Aayla zaś była średniego wzroztu Twi'lekanką, na oko niewiele starszą od uczniów. Miała niebieski kolor skóry, i krótkie lekku.
- Jako że nie zdaliście próby - ciągnął mistrz Tholme. - Rada Jedi nakazała nam zaprowadzić was do Wieża Przydzielania Pracy. Tam dowiecie się gdzie zostaniecie wysłani...

[ok. dobra informacja dla graczy którzy nie zostali wybrani, gracie dalej Razz

na chwile obecną robimy rozstanie ze świątynią i waszą podróż... dowiecie się gdzie, tak więc piszcie dalej a Mistrzów wraz z Padawanami zapraszam do swoich osobnych tematów]

Trickster

Shen, mistrzu *Powiedział z lekkim z uśmiechem , wychodząc za swoim mentorem z areny*

Bohutan23

- Miło cię poznać Shen- powiedziałem, odwracając głowę w kierunku Foshianina.
- Nazywam się Wayne- powiedziałem, wyciągając w jego kierunku rękę.

CMDR Blue R

-Shen, Wayne. Pożshegnajcie się z pozostałymi. - Powiedział spokojnym, basowym głosem mistrz Sann - Poczekam na was pod windą phlowadzącą do sali Hlady... Choć zapewne, to wy na mnie będziecie musieli poczekać - Brązowy Hutt zaśmiał się, puścił błękitne oko i powoli zaczął sunąć w stronę wyjścia, a następnie w stronę wind