Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki  Bastion Strona Główna Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion
Klub Miłośników Fantastyki w Dąbrowie Górniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powiedz mi proszę, co moja postać ma zrobić?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Kwatera RPGowców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lordmarvelpl
Zabójca



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Pią 22:42, 21 Sty 2011    Temat postu:

Pawliczan napisał:
Tak po dłuższym zastanowieniu w każdej ekipie grającej w RPG znajdzie się jaki follower, i nie wyobrażam sobie gry gdzie cała Ekipa gra i coś robi , zawsze znajdzie się jakaś osoba która będzie starała się zdominować całą ekipę i żeby to historia krążyła wokół niej



No to żałuj, że nie grałeś z nami jak graliśmy w SW i był Tefamur, Draxx, Namaah, ja. Jedne z najlepszych sesji jakie graliśmy Very Happy

Wszyscy coś robili, wszyscy coś kombinowali, każdy miał jakiś pomysł, czasami się knuło przeciwko sobie nawzajem... było ekstra Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawliczan
Najemnik



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:54, 22 Sty 2011    Temat postu:

Finek po co się tak odrazu denerwujesz chodziło mi mniej więcej o to co powiedział Krystian pod sam koniec swojego postu , po co się będę wysilać jak ktoś może zrobić to za mnie lepiej i sprawniej. Ostatnio doszedłem do wniosku że nasza ekipa tzn osoby grające u Finka są nastawione tak, "Andrzej może mnie besztać bo to jest Andrzej" " Andrzej jest tak zajebisty że ... jest zajebisty i tyle nie ma co tu gadać"" ide za Andrzejem on na pewno coś wymyśli i weźmie na siebie całą odpowiedzialność, jemu nikt nie powie że jesteś głupi czemu tak zrobiłeś". Taka jest u nas mentalność naszych graczy, oczywiście nie miało to na celu obrażenie Andrzeja . Po drugie "nasi gracze" grają w taki sposób że "Gracz X zabił mi postać to zrobie sobie taką postać zeby się na nim odegrać a co". Wracając też do pomysłu Krystiana i sesji dla samych followerów to nie jest głupi pomysł było by to jakby przedszkole i osoby najbardziej zasłużone mogły by grać na sobotnich sesjach. Oczywiscie chłopaki lubie z wami grać jest zawsze zabawnie , często też smiejemy sie z Kamila że na jego postać szybko giną, to prawda giną ale on gra nimi w troche głupi sposób bo jego smiertelnośc jest bardzo wysoka ale gra Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Sob 10:09, 22 Sty 2011    Temat postu:

Pawliczan napisał:
. Po drugie "nasi gracze" grają w taki sposób że "Gracz X zabił mi postać to zrobie sobie taką postać zeby się na nim odegrać a co".


To jest mniej niż przedszkole RPG. To jest żenada. Ja z tym od zawsze walczyłem, ale niektórym nie da się tego łatwo wybić. Ale ja zawsze staram się pilnować, aby do tego nie doszło.


O Andrzeju:
Cytat:
i weźmie na siebie całą odpowiedzialność, jemu nikt nie powie że jesteś głupi czemu tak zrobiłeś"


Ciekawi mnie, czy jak po godzinie sesji połowa osób zacznie robić nowe postacie, też tak będzie. Bo na razie Andrew popełnił taki błąd, że cała drużyna może zginąć.... Zaatakował zdenerowanego smoka... A jesteście w kupie i 1 atak obszarowy i ho-ho-ho....


Cytat:
Wracając też do pomysłu Krystiana i sesji dla samych followerów to nie jest głupi pomysł


Była 1 taka sesja... Druga sesja na Zielonym Tangu. Na pierwszej grał Andrew. Na drugiej... gracze nie wiedzieli, co zrobić, to zabili kotka.
Co do przedszkola. Jest 1 problem. KIEDY? W Szeniu? Wtedy albo jest Andrzej, albo jest Bienio, albo (sesja Maćka) jestem Ja.
Trzeba by naraz 2 sesje poprowadzić... Ale potem się zacznie kłopot...

Chyba, że zrobić to jako osobną sesję, ale kiedy? Ja dopiero w lutym mogę taką sesję zrobić, a wtedy większość ma już szkołę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lordmarvelpl
Zabójca



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Sob 16:28, 22 Sty 2011    Temat postu:

Mnie teraz przez dwa tygodnie nie będzie w zasadzie chyba, bo ten tydzień co mam teraz to ranki, więc odpada, bo Szeń rano.
Od następnego tygodnia, mam drugą zmianę, a wtedy już Szeń wróci chyba na popołudnia?

Więc proponowałbym zrobić sesję dla followerów w tym tygodniu, Bienia w tym czasie zająć Szogunem albo Memoirem, i niech prowadzi Finek Smile

A co do "Andrzeja" ja naprawdę nie wiem, czemu ludzie mnie się tak boją Twisted Evil Mr. Green Przeca ja bardzo pokojowa istota jestem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Sob 16:40, 22 Sty 2011    Temat postu:

Patrzy w rubrykę charakter: Chaotyczny Destruktor

Nie.. Nie wiem czemu...
Ale o ile przyszły tydzień to nie, to drugi.... Mogę klasyczne DnD zrobić i wykorzystać to, co mi jeszcze zostało z Eranhai... Wszystkie pominięte miejsca... I mogę w przyszłym tygodniu klasyczne DnD zrobić. Bo trzeba też miejsce dla Maćkowego SW zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MSKPL
Wiedźmin



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Sob 17:06, 22 Sty 2011    Temat postu:

Nooo SW przydało by się ruszyć, a jeszcze Dzikie Pola zapewne będziecie chcieli gdzieś w tym zbliżającym się tygodniu Very Happy Więc w Poniedziałek w Szeniu można by to ustalić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naamah Beherit
Ciura Obozowa



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe lub północ

PostWysłany: Sob 17:46, 22 Sty 2011    Temat postu:

Shinji napisał:
Mniej osób - więcej działania. Trzeba nadrabiać za innych. udział.



Z tym się zgodzę. Prowadzę SW dla trzech osób, DnD dla czterech i NIE MA sytuacji, w której ktoś byłby zombiakiem bezmyślnie zapieprzającym za resztą. Zasada nr 1: nie bierzesz udziału w sesji, z postacią dzieje się coś niemiłego. Przeważnie śmiertelnego. I to działa, bo mało kto chce tracić postać z tak głupiego powodu.

Aktywność w małej grupie może jest kwestią "dotarcia się" graczy, a może koniecznością, bo mniej osób musi bardziej kombinować i więcej się namęczyć. Dla przykładu: DnD 4, w które gram, prowadzi gość lubujący się w większej ilości graczy. Waha się to przeważnie pomiędzy 5 a 6 graczami i zdarza się, że jedna czy dwie osoby przechodzą w tryb bota, bo inne dwie czy trzy wykazują się większą aktywnością i przejmują inicjatywę. Wniosek z tego taki, że gdy graczy dużo, trzeba ich dobrać starannie i wymyślić scenariusz, który zaktywizuje wszystkich.

Poza tym z moich obserwacji wynika, że NPC, który udaje się na zadanie z grupą powoduje tryb stand-by u reszty. Może to kwestia różnicy poziomów (bo wspomniany NPC najczęściej ma wyższy poziom), a może gracze traktują ją/jego jako widmo liniowości fabuły, które im powie, co dalej. Dlatego już od dawna nie funduję sobie problemu NPC-ów. I jest lepiej.


lordmarvelpl napisał:
A co do "Andrzeja" ja naprawdę nie wiem, czemu ludzie mnie się tak boją :Twisted Evil: :Mr. Green: Przeca ja bardzo pokojowa istota jestem :Wink:


Przyznam, że mnie też to zainteresowało Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lordmarvelpl
Zabójca



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Pon 11:13, 24 Sty 2011    Temat postu:

Naamah Beherit napisał:
Zasada nr 1: nie bierzesz udziału w sesji, z postacią dzieje się coś niemiłego. Przeważnie śmiertelnego. I to działa, bo mało kto chce tracić postać z tak głupiego powodu.


Nawet jeśli ktoś ma ważny powód nieobecności? Choroba/wyjazd na który musi jechać/impreza rodzinna.


Naamah Beherit napisał:
Poza tym z moich obserwacji wynika, że NPC, który udaje się na zadanie z grupą powoduje tryb stand-by u reszty. Może to kwestia różnicy poziomów (bo wspomniany NPC najczęściej ma wyższy poziom), a może gracze traktują ją/jego jako widmo liniowości fabuły, które im powie, co dalej. Dlatego już od dawna nie funduję sobie problemu NPC-ów. I jest lepiej.


A nie lepiej zrobić NPC na ich lub niższym poziomie, który jest jakby go nie było i interweniuje tylko, jeżeli np, jest paladynem, a gracze zaczynają kopać jakiegoś biedaka spotkanego na drodze dla zabawy Smile


Naamah Beherit napisał:
Przyznam, że mnie też to zainteresowało Laughing



Możliwe, że ma to coś wspólnego z moim licznikiem ofiar w PvP... Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Pon 11:30, 24 Sty 2011    Temat postu:

lordmarvelpl napisał:
Naamah Beherit napisał:
Zasada nr 1: nie bierzesz udziału w sesji, z postacią dzieje się coś niemiłego. Przeważnie śmiertelnego. I to działa, bo mało kto chce tracić postać z tak głupiego powodu.


Nawet jeśli ktoś ma ważny powód nieobecności? Choroba/wyjazd na który musi jechać/impreza rodzinna.


Sądzę, że Naamah szło, że jak GRACZ jest na sesji, a POSTAĆ nie bierze udziału.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lordmarvelpl
Zabójca



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Pon 11:36, 24 Sty 2011    Temat postu:

CMDR Blue R napisał:
lordmarvelpl napisał:
Naamah Beherit napisał:
Zasada nr 1: nie bierzesz udziału w sesji, z postacią dzieje się coś niemiłego. Przeważnie śmiertelnego. I to działa, bo mało kto chce tracić postać z tak głupiego powodu.


Nawet jeśli ktoś ma ważny powód nieobecności? Choroba/wyjazd na który musi jechać/impreza rodzinna.


Sądzę, że Naamah szło, że jak GRACZ jest na sesji, a POSTAĆ nie bierze udziału.


<gupek> racja, czytanie bez zrozumienia... >_>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Pon 12:12, 24 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:

Naamah Beherit napisał:
Poza tym z moich obserwacji wynika, że NPC, który udaje się na zadanie z grupą powoduje tryb stand-by u reszty. Może to kwestia różnicy poziomów (bo wspomniany NPC najczęściej ma wyższy poziom), a może gracze traktują ją/jego jako widmo liniowości fabuły, które im powie, co dalej. Dlatego już od dawna nie funduję sobie problemu NPC-ów. I jest lepiej.


A nie lepiej zrobić NPC na ich lub niższym poziomie, który jest jakby go nie było i interweniuje tylko, jeżeli np, jest paladynem, a gracze zaczynają kopać jakiegoś biedaka spotkanego na drodze dla zabawy Smile



Ja już dawno zrezygnowałem z NPC wyżej poziomowego, co prowadzi graczy za rączkę i scala drużynę. Bo zaczęło mnie wkurzać, gdy po odejściu drużyny Naamah-Tefamur-Draxx (I Andrewie w wojsku) zaczęto podchodzić, że jak jest NARADA, to to co powie NPC jest święte. Już przy N-T-D NPC zniknął, gdy pojawił się Tefarmur (a potem też Naamah), bo już wtedy był niepotrzebny. Tefcio świetnie zastępował go w roli spoiwa... I powstała drużyna, która się kleiła, więc klej nie był już potrzebny. Wtedy to też pojawiły się dwa typy NPC... Jednym z nich był NPC, co miał inne plany niż drużyna.
Przykładem była choćby Sweety, która czekała tylko na błąd Draxx'a, aby przejąć dowodzenie... Nie myślała, że to stanie się tak szybko, zanim napisze raport....
Drugi... nie zdradzę, bo to trochę skomplikowana sprawa, a wciąż ten motyw używam...

A jak patrzę na sesję Eranhai... 1 rozdział... NPCem (ważnym) był Rath.... Który miał wyższy poziom, ale który miał początkowo 1 cel. Zdobyć Eranhai... Ale była ogromna szansa na jego "przekonanie"... Nie wyszło do końca... Ale on nie miał zamiaru prowadzić, czy scalać drużyny.

2 rozdział... Nie było NPC, dopuki gracze sami go nie wybrali... Ale ten NPC (Hui) tylko sprowadzała kłopoty na drużynę (śmierć gracza, polowanie na nich [Wpadka w wieży Mhaira by się skończyła w bardzo straszny sposób])

Rozdział trzeci i czwarty. Nie było NPC'a, co prowadzi. Prowadził gracz. I wyszło całkiem, całkiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Pon 12:13, 24 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naamah Beherit
Ciura Obozowa



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe lub północ

PostWysłany: Pon 15:29, 24 Sty 2011    Temat postu:

lordmarvelpl napisał:
Nawet jeśli ktoś ma ważny powód nieobecności? Choroba/wyjazd na który musi jechać/impreza rodzinna.


To wtedy sesji nie ma, bo ja nie mam zwyczaju przejmować czyjejś postaci.


lordmarvelpl napisał:
A nie lepiej zrobić NPC na ich lub niższym poziomie, który jest jakby go nie było i interweniuje tylko, jeżeli np, jest paladynem, a gracze zaczynają kopać jakiegoś biedaka spotkanego na drodze dla zabawy Smile


NPC byli na początku. Teraz chłopcy mają wyższe poziomy, a i nie są aż takimi idiotami, żeby sobie nie poradzić z tym, co im funduję. Zresztą, ich pierwszą reakcją na NPC jest zazwyczaj zabić/zostawić/okraść Wink.


lordmarvelpl napisał:
"Możliwe, że ma to coś wspólnego z moim licznikiem ofiar w PvP...


PvP jest przereklamowane. I nie stanowi sposobu na rozwiązywanie konfliktów w drużynie.


CMRD Blue R napisał:
Drugi... nie zdradzę, bo to trochę skomplikowana sprawa, a wciąż ten motyw używam...


Ja tylko mam nadzieję, że ty nie wprowadzasz w swoje sesje SW mojej postaci bez mojej zgody i wiedzy... Bo jeśli tak, to życzę sobie informacji, kiedy i gdzie takowa sesja jest, co bym mogła przyjść i odegrać panią profesor jak należy - bo jak cię znam, to ty byś zrobił z niej retarda. Ale rączki za coś takiego i tak ci połamię Razz


Co do NPCów u ciebie, to ja pamiętam tylko tę nieszczęsną Entę, Endę czy Enta, czy jak jej tam było, co to trzymała w garści pół drużyny i bawiła się nimi jak laleczkami. Przynajmniej w tym krótkim okresie, w którym pojawiała się, kiedy ja już grałam. No i futerkową kochankę Draxxa, bota do potęgi n-tej, która nic nie wnosiła do rozgrywki. Kojarzę tylko, że NPC z gatunku deus ex machina były wtedy u ciebie dość częste. Nie wiem, jak jest teraz.

Wracając jednak do tematu followerów, najlepszym rozwiązaniem na nich wydają się sesje typu "Drużyna została rozdzielona, walcz o przetrwanie". Gracz musi wtedy kombinować. I po kilku godzinach kombinowania coś mu może zaskoczyć w mózgu i zorientuje się, że gra nie polega tylko na "byciu obecnym".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Pon 15:44, 24 Sty 2011    Temat postu:

A dlaczego w drugim typie NPC widzisz Beherit? Przyznam, że jej nawet nie brałem. Jedynym graczem NPC (nie licząc momentów, gdy w tle pojawiali się gracze [ale w sumie nigdy więcej nie prowadziłem sesji w klimacie między EIV i EV, to drużyny z Beherit nigdy nie spotkali]) był Rath, którego Adam pozwolił zmienić w NPC.

Cytat:
Co do NPCów u ciebie, to ja pamiętam tylko tę nieszczęsną Entę, Endę czy Enta, czy jak jej tam było, co to trzymała w garści pół drużyny i bawiła się nimi jak laleczkami. Przynajmniej w tym krótkim okresie, w którym pojawiała się, kiedy ja już grałam. No i futerkową kochankę Draxxa, bota do potęgi n-tej, która nic nie wnosiła do rozgrywki. Kojarzę tylko, że NPC z gatunku deus ex machina były wtedy u ciebie dość częste. Nie wiem, jak jest teraz.


1. Enta szybko zniknęła. Prawda, że trzymała pół drużyny i bawiła się nimi. Traktowała ich jako swoją własnośća... Zresztą taki miała stosunek do samców... Nawet Revana traktowała jako swoją własność, choć był jej uczniem...
Najlepsze było, jak generał Reeikan kazał BG ją złapać i przyprowadzić pod sąd... Przygoda trwała 3 sesje. Na drugiej pojawił się Andrzej. I co zrobili gracze? Dotarli do niej i...... przekazali jej dowodzenie.... Mieli ją złapać i dostarczyć na Yavina... To ci z nią do Kuat zniszczyć SSD polecieli, bo... ona tak chciała....
I jak pojawił się Tefarmur i ty, to odsunąłem ją, bo przejęliście trzymanie drużyny (w sensie "aby każdy nie poszedł w swoją stronę) i nie była potrzebna.

2. Futerkowa kochanka Draxxa.... To właśnie Sweety, która czekała na wypełnienie raportu, co wykończy Draxxa... Ale Draxx pierwszy wpadł. A Raport miał być zaraz po inwazji...

3. Deus Ex Machina pojawiło się kilka razy... I szybko z tego zrezygnowałem, gdy potem gracze zaczęli czekać na to, albo od każdego NPC oczekiwali...
Byli tak samo jak Moc Sith u ciebie. Moc Sitha zastępowała każdego członka drużyny.... I jak grałem specjalistą od otwierania zamków i ja testem (o wyniku bardzo wysokim) nie mogłem otworzyć Zamka, który Sith prostym testem poruszania przedmiotów otwierał, to też zrozumiałem trochę, jak to z drugiej strony wygląda.
Zresztą. Miałem większe doświadczenie po drugiej stronie stołu i cóż. Niektórych rzeczy nie wiedziałem, jak wyglądają z drugiej strony.

W sumie to w momencie jak zabrakło osoby PROWADZĄCEJ (czyli prowadzący poszli na studia, albo do wojska), to nagle okazało się, że wszystko zaczęło spadać na NPC... I wtedy Judio przejął pałeczkę.. Nie pozwolił żadnemu NPC wejść na siebie, jak Tefamur, czy Beherit. Draxx w sumie też. I się działo. Żaden NPC nie był potrzebny. Działo się, oj działo Very Happy

Naamah Beherit napisał:
lordmarvelpl napisał:
Nawet jeśli ktoś ma ważny powód nieobecności? Choroba/wyjazd na który musi jechać/impreza rodzinna.


To wtedy sesji nie ma, bo ja nie mam zwyczaju przejmować czyjejś postaci


U mnie też nie ma sesji, jak GRACZ, a nie FOLLOWER nie przyjdzie.
Swoją drogą... Jest rzecz, jaką zauważyłem. Gracz nigdy nie dopuści do sytuacji, że jak go ma nie być... nie poinformuje. Follower? Dopuści do tego, aby o spóźnieniu/nieobecności poinformować, gdy sesja ma się zacząć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Pon 16:09, 24 Sty 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lordmarvelpl
Zabójca



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DG

PostWysłany: Pon 16:54, 24 Sty 2011    Temat postu:

Naamah Beherit napisał:
PvP jest przereklamowane. I nie stanowi sposobu na rozwiązywanie konfliktów w drużynie.


... Zdziwiłabyś się jak wiele problemów to załatwia Wink Poza tym, większość akcji PvP wynikało raczej z charakteru moich postaci Smile po co dzielić skarb na czterech, jak można na dwóch, prawda? Very Happy


CMDR Blue R napisał:
2. Futerkowa kochanka Draxxa.... To właśnie Sweety, która czekała na wypełnienie raportu, co wykończy Draxxa... Ale Draxx pierwszy wpadł. A Raport miał być zaraz po inwazji...


Mnie się wydaje, że Namaah chodzi o Quisty, tą Bothankę co niby była uczennicą Tefcia, a Draxx ją rwał na boku ^_^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Pon 16:57, 24 Sty 2011    Temat postu:

lordmarvelpl napisał:

CMDR Blue R napisał:
2. Futerkowa kochanka Draxxa.... To właśnie Sweety, która czekała na wypełnienie raportu, co wykończy Draxxa... Ale Draxx pierwszy wpadł. A Raport miał być zaraz po inwazji...


Mnie się wydaje, że Namaah chodzi o Quisty, tą Bothankę co niby była uczennicą Tefcia, a Draxx ją rwał na boku ^_^


Ano... Był taki ktoś... Ale jakby jej nie było.... To ta, co Tefcio chciał jako Poplecznika mieć? Jak tak, to powiem, że rzeczywiście... Follower typowy... Zresztą.... Była wzięta jako Follower.... Bardzo mnie nie na rękę :/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Pon 16:58, 24 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Kwatera RPGowców Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin